Od zeszłego tygodnia na poznańskim Starym Rynku wisi nowy szyld. Lekko połyskujący brązowy rogal żywo poróżnił mieszkańców Poznania. Skoro jednak znalazł się w tak wyjątkowym miejscu jak rynek, musi spełniać określone wymogi.
Rogal zawisł nad wejściem do Pracowni Rogala, która powstaje na Starym Rynku. Będzie kolejnym lokalem Adriana Mieszały, właściciela Kociaka na Św. Marcinie. Mężczyzna relacjonuje poznaniakom postępy prac w nowym lokalu. Mieszkańcom miasta nie przypadł jednak do gustu nowy szyld nad powstającą cukiernią.
Na jednej z grup w mediach społecznościowych poznaniacy nie pozostawili złudzeń. Rogal nie każdemu przypadł do gustu. W komentarzach pojawiły się niewybredne uwagi:
– Od kiedy rogal jest taki ciemny? Coś poszło nie tak…
– Wyrzeźbione na jednym posiedzeniu.
– To jest brzydkie i nie ma co się rozwodzić nad tym shitem.
Byli jednak i tacy, którzy polecali komentującym kierować się zdrowym rozsądkiem:
– A czy wzięliście pod uwagę, że na Starym Rynku nie można powiesić wszystkiego i z pewnością są wymogi, które trzeba spełnić? Że rogal wisi na zabytkowym budynku? Że nie można tam powiesić ciężkiego, dajmy na to mosiężnego rogala? Nie ma jak siedzieć w niedzielę na kanapie i krytykować – napisała jedna z internautek.
Zdaniem miejskiego plastyka
W tej sprawie o zdanie zapytaliśmy plastyka miejskiego Piotra Libickiego:
– Budynki w obrębie Starego Rynku w Poznaniu są objęte uchwałą w sprawie utworzenia Parku Kulturowego Stare Miasto – mówi Libicki. – Idą za nią rygorystyczne wymagania, które muszą spełniać wszystkie umieszczone na tym obszarze szyldy. Być może inny kolor rogala bardziej przypadłby do gustu poznaniakom, jednak w tej kwestii zasady wyraźnie określają, co wolno, a czego nie – dodaje.
Wygląda na to, że zawieszony na budynku szyld spełnił warunki określone w uchwale. Jak poinformował Piotr Libicki, zostanie to sprawdzone przez Miejskiego Konserwatora Zabytków.
Czytaj także: Poznanianka została Konsultantką Krajową
