Nowe oceanarium w Poznaniu. Czy tak będzie wyglądać?

Oceanarium i Muzeum Bioróżnorodności chciałby wybudować w Poznaniu Piotr Przyłucki. Dyrektor poznańskiego Zoo zdradza swe plany.

Mówi o nich na łamach fanizoo.blogspot.com

– Wrocław, Łódź, a nawet inne Zoo posiadają prawie skończone możliwości ekspansji – bowiem ich powierzchnia jest ograniczona! Nowe Zoo to teren, który mimo wielu powyżej opisywanych zaniedbań zarządczych, nadal broni się pięknem przyrody i zooparkowym charakterem – mówi dla Fanów Zoo o potencjale ogrodu przy ul. Krańcowej jego dyrektor Piotr Przyłucki. Jego zdaniem to miejsce na nowe atrakcje.

Jego zdaniem Nowe ZOO powinno promować i utrzymać również trzy główne strefy. Pierwsze to strefa Zoo Klasycznego, czyli przestrzeń od wejścia głównego ZOO.

Pierwsze wizje oceanarium. Czy tak będzie wyglądać? (Fot. Piotr Przyłucki)

– Jest to właściwie najbardziej zaniedbana część ogrodu, a przecież powinno być odwrotnie (a najlepiej gdyby w ogóle nie było takich zaniedbań) Dla przykładu, straszą tam już: samo wejście, toalety, następnie pusty, płytki basen po fokach, a niedaleko niego klatki dla ptaków (bażantów) z końca lat 70., które wybudowano wtedy jako obiekty tymczasowe, na okres pięciu lat!!! – mówi dla portalu Fani Zoo dyrektor Przyłucki.

Druga strefą jego zdaniem powinien być Park Zoo. Przestrzeń wypoczynku dla zwiedzających i miejsce edukacji. Mogłaby tu znaleźć się mobilna księgarnia czy biblioteka z czytelnią lub nawet przestrzeń dla spektakli.

Natomiastod strony ul. Browarnej dyrektor ogrodu widziałby NeoZoo.

– Tu działyby się rzeczy inne, te wprowadzające nas w nowoczesne, światowe zoo na odpowiednim poziomie – podsumowuje dyrektor w rozmowie dla Fanów Zoo.

Czytaj też: Eko święta? Dołącz do akcji

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl