W okolicy kampusu UAM na Morasku znaleziono nietoperza zakażonego wścieklizną. Powiatowy lekarz weterynarii wydał rozporządzenie, w którym ostrzega przed zagrożeniem jakim jest ta niebezpieczna choroba zakaźna.
ZAKAŻONY NIETOPERZ
Niedaleko wschodniego końca kampusu Morasko znaleziono nietoperza zakażonego wścieklizną. Służby weterynarii wprowadziły zasady bezpieczeństwa na północy Poznania, które będą obowiązywać na wyznaczonym terenie do odwołania. Szczególną ostrożność powinni zachować właściciele zwierząt domowych.
W miarę możliwości należy unikać wyprowadzania zwierząt w zagrożonym terenie, a jeśli nie mamy takiej możliwości to psy powinny być koniecznie na smyczy i z kagańcem. Wszelkie podejrzane przypadki należy natychmiast zgłaszać do powiatowego inspektoratu weterynarii. – wyjaśnia powiatowy lekarz weterynarii, Grzegorz Wegiera.
Służby dodają również, że właściciele zwierząt, które nie są zaszczepione, powinni niezwłocznie zadbać o uzupełnienie zaległości w tym temacie. Opiekunowie kotów z kolei mają zadbać by ich pupile nie opuszczały domów. Ludzie nie powinni zbliżać się też do dziko żyjących zwierząt, a znalezienie martwych powinno być zgłaszane strażnikom miejskim.
GATUNEK CHRONIONY
Jednocześnie Grzegorz Wegiera zaznacza, by pamiętać, że nietoperze to gatunek chroniony i ludzie nie powinni się ich obawiać ze względu na odnalezionego, zakażonego osobnika. Chore zwierzę łatwo rozpoznać bo wścieklizna atakuje między innymi mózg, co uniemożliwia latanie. Znaleziony osobnik nie był w stanie wdrapać się na drzewo.
WŚCIEKLIZNA
Wścieklizna to wirusowa choroba, która dotychczas traktowana jest jako nieuleczalna i śmiertelna. Chorują na nią zwierzęta, poprzez które zarazić może się również człowiek. Metodą walki z wścieklizną są szczepienia.
Zwierzęta domowe, przez brak szczepień, dawniej były narażone na wściekliznę znacznie bardziej. Obecnie przyjmują one odpowiedni środek profilaktycznie. Chore psy i koty są usypiane by zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się choroby.
