387 osób brakuje do skompletowania minimalnych składów obwodowych komisji wyborczych w stolicy Wielkopolski. Ponadto 23 proc. zgłoszonych to osoby po 60. roku życia.
W piątek, 10 kwietnia minął termin na zgłaszanie kandydatów do obwodowych komisji wyborczych. W Poznaniu brakuje co najmniej 387 osób, aby zapewnić funkcjonowanie komisji w składach o minimalnej 5-osobowej obsadzie, którą dopuszcza Kodeks wyborczy. Do tego potrzebne jest 1300 osób.
O dalszym trybie postępowania w tej sytuacji decyduje Komisarz Wyborczy, który w środę wydał komunikat informujący, że pełnomocnicy komitetów wyborczych mogą dokonać dodatkowych zgłoszeń kandydatów do komisji. Jednocześnie wyznaczył termin na ich składanie do piątku, 17 kwietnia.
Do sprawnego zorganizowania wyborów w stolicy Wielkopolski optymalnie potrzebnych jest łącznie 2200 członków komisji i ponad 500 osób obsługi.
23 proc. zgłoszeń na członków komisji przysłały osoby po 60. roku życia. W obecnej sytuacji, bez szczegółowych wytycznych ze strony Głównego Inspektora Sanitarnego i Państwowej Komisji Wyborczej, nie mamy możliwości zapewnienia im należytego bezpieczeństwa sanitarnego – mówi Wojciech Kasprzak, dyrektor Wydziału Organizacyjnego Urzędu Miasta Poznania.
Co w przypadku, gdy nie uda się uzupełnić braków? Przepisy Kodeksu wyborczego nie przewidują możliwości powołania obwodowej komisji w mniejszym składzie niż 5 osób. Ten warunek na 15 kwietnia spełnia w Poznaniu tylko 6 komisji, spośród 260, które powinny zostać powołane. Trudności występują także w kwestii zabezpieczenia logistycznego siedzib komisji obwodowych. Na tę chwilę (15 kwietnia) tylko 70 z nich będzie miało zagwarantowaną obsługę informatyczną i gospodarczą.