Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek przyjechał do Poznania, żeby wręczyć nominacje, których dokonał jego poprzednik Adam Bodnar. W czasie briefingu odniósł się też do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego, który w środę odmówił nominacji 46 sędziów. Podkreślił również to, że nie otrzymał uzasadnienia tej decyzji.
– Wszystkie te osoby podpisały listy sprzeciwu. Jeden to był list do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. To zagadnienie dotyczyło tak zwanych wyborów kopertowych. Druga kategoria to byli sędziowie, którzy podpisali list skierowany do władz, żeby wcielić w życie orzeczenia dotyczące tak zwanej izby dyscyplinarnej, która ostatecznie została zlikwidowana. (…) Nie ma automatyzmu. To znaczy, że jeśli prezydent odmówi komuś nominacji, to nie ma automatyzmu powrotu do jednostki niższego szczebla. To jest grupa sędziów, która aspirowała do sądu apelacyjnego i sądu okręgowego. – powiedział minister sprawiedliwości Waldemar Żurek
Zdaniem ministra Żurka prezydent Karol Nawrocki podejmując taką decyzję łamie Konstytucję.
– Widzę, że nie ma pola współpracy. Prezydent idzie na swego rodzaju wojnę z władzą ustawodawczą – zaakcentował Żurek.
Spór między rządem a prezydentem nie ułatwia uporządkowania problemów kadrowych w sądach i prokuraturach. I między innymi o tej kwestii rozmawiał w Poznaniu minister Żurek. Próbą załatwienia tego problemu ma być projekt przygotowywany przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
– Mamy taki projekt, który ma zamiar otworzyć się na studentów prawa ostatnich roczników IV i V roku. Często są to młode osoby, które mają już dużą znajomość teoretyczną prawa. Ale chcielibyśmy zaprosić ich także do tego, żeby mogli pracować jako asystenci sądowi. Tam zdobędą niezbędną praktykę, która przyda im się w różnych zawodach, nawet jeśli chcieliby wykonywać inne, nawet niesędziowskie zawody – zdradził swój pomysł minister srawiedliwości.
Jednym z pomysłów jest również stworzenie filii Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Poznaniu. Po południu minister Żurek otworzy nowy budynek Sądu Apelacyjnego przy ul. Hejmowskiego oraz spotka się ze studentami prawa.
fot. wPoznaniu.pl
Czytaj także: To nie była sprzedaż detaliczna. Miał tego kilogramy | wpoznaniu.pl
