Zarabiali 23 tysiące złotych, otrzymali propozycję 28 tysięcy złotych, a żądają 45 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Według dyrekcji szpitala przy Polnej w Poznaniu, spełnienie wysokich oczekiwań finansowych neonatologów, doprowadziłoby do zamknięcia placówki.
Sytuacja w szpitalu przy Polnej nabrała rozpędu 25 kwietnia. Jak przyznaje dyrekcja placówki, to od wtedy prowadzi ona intensywne rozmowy z przedstawicielami Poznańskiego Związku Zawodowego Neonatologów. Lekarze skarżyli się na cięcia i oszczędności w ich zespole. Ponadto wskazywali, że szpital musi utrzymać wysoki poziom opieki medycznej nad noworodkami.
Władze szpitala spełniły postulaty pracowników, oprócz jednego. Strony wciąż nie mogą dogadać się na temat wynagrodzenia. Przeciętnie neonatolog zarabia obecnie 23 tysiące złotych brutto miesięcznie. Warto wspomnieć, że w szpitalu przy Polnej rocznie na świat przychodzi nawet 700 dzieci. Co więcej, często rodzą się wcześniaki, które wymagają dodatkowej opieki i często skomplikowanych operacji.
Władze szpitala zaproponowały więc znaczącą podwyżkę wynagrodzenia.
W toku negocjacji zaproponowano lekarzom neonatologom 24-procentową podwyżkę wynagrodzenia w oparciu o obowiązującą dziś umowę o pracę, która przekłada się na łączną wartość około 28 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Propozycję tą odrzucił związek, uznając ją za ubliżającą – napisała dyrekcja w oficjalnym oświadczeniu.
Ponadto, dyrekcja wyjaśniła, na co przeznacza pieniądze, które dostaje z Narodowego Funduszu Zdrowia. Jest to miedzy innymi zakup często drogich leków, wyrobów medycznych i nowoczesnej aparatury. Zaledwie ćwierć budżetu pozostaje do rozdzielenia między 29 neonatologów.
Lekarze oczekiwali wynagrodzeń rzędu 45 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Władze szpitala wskazują jednak, że takie pieniądze wypłacane specjalistom, doprowadziłyby do zamknięcia placówki. Dodają również, że w szpitalu pracuje także szereg innych profesjonalistów. Między innymi są to pielęgniarki, położne, logopedzi czy fizjoterapeuci, którzy zarabiają kilkukrotnie mniej, niż neonatolodzy.
Lekarze swoje wysokie oczekiwania finansowe tłumaczą przede wszystkim ogromem wkładanej pracy i świetnymi wynikami komisji akredytacyjnej.
Funkcjonowanie oddziałów neonatologicznych w szpitalu pod względem organizacyjnym i merytorycznym było dotychczas na najwyższym poziomie i wręcz wzorcowe. Potwierdzają to, znane doskonale Dyrekcji Szpitala, kolejne oceny komisji akredytacyjnych. – przekazał związek.
Obecnie władze placówki starają się o większy budżet od NFZ. Pozwoliłby on na zaproponowanie wyższych wynagrodzeń specjalistom.
