W Poznaniu odbyły się obchody 107. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. W uroczystościach wziął udział prezydent Polski Karol Nawrocki. Pamięć o powstańcach uczczono pod pomnikiem 15 Pułku Ułanów Poznańskich.
O godzinie 16.40, w symbolicznej godzinie wybuchu Powstania Wielkopolskiego, Poznań zamarł a pod pomnikiem 15 Pułku Ułanów Wielkopolskich rozpoczęły się obchody. W uroczystości wzięli udział oficjalni goście z prezydentem Nawrockim na czele. Gospodarzem wydarzenia był marszałek samorządu województwa wielkopolskiego Marek Woźniak. Na miejscu nie zabrakło również przedstawicieli władz miasta oraz rządu.
W przemówieniu Karola Nawrockiego wybrzmiała waga roli, jaką powstanie miało dla zjednoczenia Polski po zaborach. Zdaniem prezydenta międzywojenna Polska nie miałaby szans na odbudowę gdyby nie zryw Wielkopolan.
– Muszę przypomnieć to, o czym rzadko się mówi. Że odradzająca się w listopadzie 1918 roku Polska w kształcie zaproponowanym przez zachodnie mocarstwa, nie miała możliwości stać się państwem silnym. Nie było Górnego Śląska, Pomorza i zasadniczej części Wielkopolski. Powstańcy Wielkopolscy podjęli walkę w imieniu kolebki polskości. Nie ma Polski bez Wielkopolski – mówił Karol Nawrocki w Poznaniu.
Podczas uroczystości imię Zwycięskich Powstańców Wielkopolskich przyjął oficjalnie II skrzydło Lotnictwa Taktycznego. Przedtem 27 grudnia ogłoszono również, że bohaterowie sprzed 107 lat obejmą patronat nad trasą S5. Po oficjalnych uroczystościach prezydent wziął udział w marszu organizowanym przez poznańskie Stowarzyszenie Marsz Powstania Wielkopolskiego. Pochód wyruszył spod historycznego gmachu hotelu Bazar po inscenizacji przemowy Ignacego Paderewskiego.





fot. wpoznaniu.pl
Czytaj także: Ale tu się dzieje! Powstańcy opanowali Stary Rynek [ZDJĘCIA]



