Wielkopolska

Najstarszy maturzysta w Polsce nie zdał egzaminu. 85-letni Wielkopolanin planuje podejść do niego ponownie

Panu Józefowi Perudze z Kalisza, tegorocznemu najstarszemu maturzyście, kibicowała cała Polska. Mimo trzymanych kciuków wyniki okazały się nieprzychylne. Senior nie zdał egzaminu z matematyki i języka polskiego.

Mimo trudu włożonego w przygotowania, odebrane wyniki zasmuciły pana Józefa. Urodzony w 1939 roku maturzysta nie zdał z dwóch przedmiotów – języka polskiego i matematyki. Choć ustne egzaminy przebiegły dla niego pomyślnie, z pisemnymi było gorzej. Mężczyzna zadziwia jednak optymizmem. Nie ma zamiaru się poddawać.

O maturze marzył od dawna

Do matury pan Józef przygotowywał się sam. Bez komputera, internetu ani pomocy korepetytora. Choć nie ukrywa, że próbował znaleźć kogoś, kto pomoże mu w nauce.

– W Kaliszu odwiedziłem chyba wszystkich. Nikt nie chciał mnie przyjąć na korepetycje. Wszyscy twierdzili, że nie mają już miejsc – mówi senior.

Radził sobie więc tradycyjnymi metodami. Odwiedzał bibliotekę, wypożyczał książki, ćwiczenia i mapy. W samochodzie włączał kasety do nauki języka niemieckiego. Wszystko po to, by móc podejść do egzaminu, o którego zdaniu myślał od dłuższego czasu. Szkołę średnią skończył bowiem mając 70 lat. Wcześniej, w czasach stalinizmu, uczęszczał do zawodówki, gdzie opanował obróbkę skrawaniem. Nigdy nie pracował jednak w zawodzie. Był monterem w zakładzie ciepłowniczym oraz kierowcą – prowadził autobusy, wozy strażackie. W rozmowie z Gazetą Wyborczą przyznaje, że chciał pracować w ruchu drogowym, jednak na przeszkodzie stanął brak matury. Myśl o jej zdaniu towarzyszyła mu więc od lat. Koledzy namawiali go na ten krok. W tym roku zdecydował się podejść do egzaminu.

Napisze odwołanie

9 lipca tegoroczni maturzyści poznali wyniki egzaminów. Mimo starań i pokładanych nadziei, dla Józefa Perugi nie były pozytywne. Okazało się, że nie zdał języka polskiego i matematyki. Senior zaznacza, że liczył na przychylność egzaminatorów.

– Mogli przymknąć oko, przecież na maturze ustnej wypadłem dobrze – mówi mężczyzna.

Jak przyznaje, rozmawiał już z dyrektorem szkoły, w której zdawał maturę i usłyszał radę, by odwołać się od wyniku. Taki też ma zamiar. Jeśli jednak jego odwołanie nie zostanie uznane, nie podda się i za rok ponownie zawalczy o średnie wykształcenie. Na drodze może stanąć mu jednak jeszcze jedna przeszkoda – problemy ze wzrokiem. Choć wada nie jest duża, kłopot sprawiają opadające powieki. Pan Józef planuje jednak poddać się operacji i poprawić swój komfort widzenia.

Zasady dla wszystkich są takie same

Marcin Gaj, wicedyrektor szkoły, w której do egzaminu przystępował pan Józef, przyznaje w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że postawa pana Józefa jest godna podziwu. Jednak zasady dla wszystkich zdających są takie same, bez względu na ich wiek.

– Egzaminy są sprawdzane przez egzaminatorów wytypowanych przez OKE, testy są anonimowe, oznaczane numerami – zaznacza wicedyrektor.

Pan Józef planuje ponownie przystąpić do egzaminu za rok. A jeśli zdrowie mu pozwoli, chciałby kontynuować naukę na studiach ekonomicznych.

Czytaj także: Prywatny przewoźnik wjeżdża na polskie tory. Pociągi zatrzymają się również w Poznaniu

Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl