Nadmorskie klify i nieskazitelna przyroda. Czy pojedziemy tam na wakacje? Niemcy zapraszają

Największy, długi na 4,5 kilometra ośrodek wypoczynkowy III Rzeszy, ale i przepiękne kredowe klify. Wszystko to można znaleźć tuż za naszą zachodnią granicą. Meklemburczycy chcą to wszystko pokazać poznaniakom.

W tym celu w piątek w Poznaniu po raz pierwszy z wizytą, by promować Meklemburgię–Pomorze Przednie pojawiła się Niemiecka Centrala Turystyki.

– Myślę, że dla Meklemburgii–Pomorza Przedniego Poznań jest ważnym rynkiem. Ponad pół miliona mieszkańców, bliskość i szybki dojazd. To duży potencjał, by poznaniacy odwiedzali ten land nie na jeden dzień, ale choćby na weekend – mówi Tomasz Pędzik, dyrektor biura Niemieckiej Centrali Turystyki w Polsce.

– Chcemy zainteresować turystów z Poznania naszym regionem, dlatego najpierw mamy zamiar dostarczyć poznańskie biurom podróży niezbędne informacje o Meklemburgii-Pomorzu Przednim – dodaje Tomasz Pędzik.

fot. DZT

I faktycznie, by dotrzeć do landu, graniczącego od zachodu z polskim Pomorzem Zachodnim, wystarczą zaledwie trzy godziny. Choć to tako blisko, niewielu poznaniaków zna Meklemburgię. Najbardziej znaną jej częścią są kurorty takie jak graniczące ze Świnoujściem Ahlbeck. Tu trafiamy na jednodniowe wycieczki podczas pobytu nad polskim morzem.

Niemcy przyjadą do nas, a my pojedziemy do nich

Niemiecka Centrala Turystyki liczy jednak, że uda się jej zainteresować poznaniaków także i dłuższymi pobytami w pełnym lasów oraz jezior regionie. Dużą atrakcją Meklemburgii jest wyspa Rugia słynąca z malowniczych klifów, uzdrowisk i setek kilometrów tras rowerowych.

fot. wPoznaniu.pl

– Z Niemcami w kwestii turystki współpracujemy już od lat. Blisko jedna trzecia turystów odwiedzających Poznań to właśnie Niemcy – mówi Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.

Jego zdaniem Niemcy w ostatnich latach cenią sobie coraz bardziej zrównoważone podróżowanie, czyli odkrywanie miejsc położonych blisko ich domu, w tym np. Polski, zamiast latania na drugi koniec świata. Zdaniem prezesa PLOT współpraca z Niemcami przynosi więc korzyści samemu Poznaniowi i dlatego warto ją rozwijać w obu kierunkach.

– Dla poznaniaków prawdziwym wakacyjnym zagłębiem są tereny od Kołobrzegu do Świnoujścia. Bardziej na zachód wyjeżdżamy jedynie na jednodniowe. Wciąż jednak nie rozważamy Meklemburgii jako tego miejsca, gdzie można spędzić dłuższy urlop – przyznaje Mazurczak. Czy to się zmieni? Wszystko zależy, czy Meklemburczycy będą umieli zaciekawić Wielkopolan swą ofertą.

fot. wPoznaniu.pl

Czytaj także: Wcześniej to miejsce straszyło. Dziś jest zupełnie inaczej

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl