Wielkopolska

Na tej plaży nie będzie ratowników. Kuriozalny powód?

Gmina Zaniemyśl znalazła sposób, aby zaoszczędzić 20 tys. zł. W tym sezonie nie będzie ratowników na plaży w Zaniemyślu.

Podróżują tam też mieszkańcy Poznania, ponieważ plaża znajduje się zaledwie 30-40 minut drogi od stolicy Wielkopolski. Gmina Zaniemyśl, jednak w związku z ubiegłorocznym zakwitem sinic postanowiła w tym roku nie obsadzać plaży ratownikami.

Jak tłumaczy to Honorata Jaskólska z zaniemyskiego urzędu gminy w rozmowie z „Radiem Poznań” w zeszłym roku kąpielisko wyłączono z użytkowania na 20 dni z powodu zakwitu sinic. Przez kolejne 11 dni temperatura była poniżej 20 stopni Celsjusza, więc ratownicy przepracowali jedynie 11 dni. Stąd decyzja o ich braku w 2024 roku.

Urzędniczka w rozmowie z radiem stwierdza, że w tym roku ponownie będzie upalne lato, a to oznacza kolejny zakwit sinic, gdyż im goręcej, tym wyższy rozwój fitoplanktonu. Dodała, że nie obawia się o bezpieczeństwo kąpiących, ponieważ największa głębokość na kąpielisku wynosi 150 cm. W sezonie letnim Zaniemyśl chętnie jest wybierany, jako miejsce na wypoczynek. Są tam dwie plaże. Ta w ośrodku wypoczynkowym Niezamyśl i główna przy zrewitalizowanej promenadzie.

Czytaj też: Studenci Politechniki Poznańskiej znów triumfują. Tym razem w Niemczech

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl