Strażacy mieli ogromny problem z dotarciem do płonącego samochodu na autostradzie A2. Wszystko przez to, że kierowcy nie potrafili utworzyć korytarza życia.
Pożar na A2
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 5 czerwca kilka minut po godzinie 14:00. Na fragmencie autostrady A2, który tworzy obwodnicę Poznania, zaczęło palić się auto. Do akcji wezwani zostali między innymi funkcjonariusze z Ochotniczej Straży Pożarnej Kleszczewo. Dojazd na miejsce zdarzenia nie był jednak łatwy. Między węzłami Poznań Wschód a Poznań Krzesiny powstał duży korek.
Kierowcy nie podołali
W takich sytuacjach, kiedy służby mają włączone sygnały dźwiękowe i świetlne, kierowcy powinni zjechać na bok i ustąpić miejsca pojazdom uprzywilejowanym. Nazywa się to korytarzem życia. O to było jednak tym razem ciężko. Strażacy zamieścili na swoim Facebooku nagranie z drogi na miejsce zdarzenia.
– Przedstawiamy, krótki filmik pokazujący dojazd do dzisiejszego pożaru samochodu osobowego na autostradzie A2. Zostawiamy to bez komentarza. – napisali.
To właśnie od czasu dojazdu służb na miejsce zdarzenia może zależeć życie innego człowieka. Kierowcy mają obowiązek utworzyć korytarz życia dla pojazdów uprzywilejowanych, jadących na sygnale.
Czytaj również: Karambol pod Poznaniem. 6 pojazdów. 1 osoba ranna