Nowy mural na osiedlu Winiary w Gnieźnie, powstały z okazji tysiąclecia koronacji pierwszych królów Polski, ponownie stał się tematem gorących dyskusji. Po fali komentarzy dotyczących kontrowersyjnej, nowoczesnej interpretacji Bolesława Chrobrego i Mieszka II, na jaw wyszedł kolejny problem – błąd w podpisie autora.
Zamiast pseudonimu „DRAKA”, należącego do znanego gnieźnieńskiego artysty streetartowego, na muralu widnieje „DRARA”. To poważna pomyłka, zwłaszcza że praca jest rozwinięciem wcześniejszego dzieła tego samego twórcy, którego murale można oglądać np. przy ulicy Jana Pawła II.
Jak wyjaśnia Łukasz Muciok, zastępca prezydenta Gniezna, władze miasta są świadome pomyłki i zapowiadają jej szybką korektę. A to się wiąże z ponownym rozstawieniem rusztowań przy ścianie bloku, na której mural powstał.
To jednak nie koniec emocji wokół gnieźnieńskiego muralu. Wielu mieszkańców krytycznie ocenia samą koncepcję artystyczną, w której Bolesław Chrobry i Mieszko II zostali przedstawieni we współczesnej formie – w tym król w dresie.
Zdaniem wielu mieszkańców i komentatorów w Internecie przeważają słowa krytyki i opinie, że pomysł na tak wielki mural w tym stylu to zupełny brak szacunku do historii Polski.
Część internautów uważa też, że dzieło finansowane ze środków publicznych powinno w bardziej tradycyjny sposób odnosić się do symboli narodowych.
Koszt realizacji muralu wyniósł 69 tysięcy złotych brutto, z czego 20 proc. stanowił wkład własny miasta, a 80 proc. pochodziło z dofinansowania zewnętrznego.
Twórcy i pomysłodawcy projektu podkreślają jednak, że ich celem było zainteresowanie młodszych pokoleń historią i pokazanie, że dawni bohaterowie mogą być inspiracją również dziś – także w nowoczesnym wydaniu.
Zdj. moje-gniezno.pl
Czytaj także: Ciekawa wystawa. Życie poznaniaków tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej [ZDJĘCIA] | wpoznaniu.pl
