Mężczyzna włamał się na teren pasieki i dokonał zniszczeń za blisko 30 tys. złotych. Naraził na śmierć prawie milion pszczół.
W Kobylnikach pod Poznaniem mężczyzna włamał się na terytorium okolicznego pszczelarza. Z niewyjaśnionych przyczyn 41-latek zniszczył 35 uli, zdejmując pokrywy i kolejne warstwy ich osłony. Tym samym naraził co najmniej 700 tys. pszczół na wymarznięcie, a w rezultacie, szybką śmierć. Straty wyceniono na blisko 30 tys. złotych.
Policjanci z Tarnowa Podgórnego ustalili, że mężczyzna dokonał zniszczeń nie raz, lecz dwa razy. Został złapany z pomocą świadków, którzy zauważyli go na miejscu przestępstwa. Dzięki temu policjanci mogli interweniować szybko i pszczoły udało się uratować. Na miejscu okazało się, że mężczyzna był pijany, a miał we krwi prawie 2 promile alkoholu. Za zniszczone mienie, grozi mu do 5 lat więzienia.
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl