W kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 mieszkało dziewięć rodzin. Łącznie 25 osób, które straciły wszystko. Cały dobytek w ciągu jednej dramatycznej nocy. Pożar strawił wszystkie przedmioty. Zmarło dwóch strażaków, jedenastu ucierpiało. Obrażenia odnieśli też cywile, jeden z nich walczy o życie. W jednym z mieszkań zginęły też dwa psy. ZKZL proponuje pierwsze mieszkania komunalne.
– Otrzymaliśmy numery telefonów do mieszkańców ze spalonej kamienicy przy ul. Kraszewskiego. Od wczoraj (3 września) kontaktujemy się z nimi telefonicznie i oferujemy im lokale, bądź umawiamy się na ich oglądanie. Dwóm mieszkańcom już takie lokale pokazaliśmy – powiedział nam Łukasz Kubiak, rzecznik prasowy ZKZL-u.
Kolejne osoby zobaczą lokale jeszcze w tym tygodniu. Dwie osoby umówione są na czwartek, kolejna na piątek i sobotę. Niektórzy odmawiają telefonicznie, gdy lokal nie spełnia z jakichś względów ich wymogów. Wówczas przedstawiciele ZKZL-u szukają innego mieszkania.
– Jesteśmy w kontakcie z wszystkimi. Poznajemy ich potrzeby i oferujemy najlepsze rozwiązanie. Mieszkańcy z Kraszewskiego są dla nas teraz priorytetem. Oczywiście, że nie zaoferujemy kawalerki rodzinie 2+3 – dodał Kubiak.
Jak dodaje nam rzecznik, większość osób pragnie zostać na Jeżycach, ale oferta obejmuje cały Poznań.
– Działamy, jak najszybciej możemy, bo wiemy, że te osoby potrzebują dachu nad głową jak najszybciej. Warunki wynajmu są standardowe dla mieszkań komunalnych, czyli dużo atrakcyjniejszy niż na rynku komercyjnym.
Oferowane mieszkania są gotowe do zamieszkania. Nie trzeba przeprowadzać w nim remontu. Wyposażone są w niezbędne sprzęty w kuchni i łazience.
– Pozostaje umeblowanie, ponieważ my tego nie robimy. Wiadomo, że każdy woli inne meble. Natomiast z racji, że mamy do czynienia z pogorzelcami, czyli osobami, które straciły cały majątek, postaramy się też pomóc w tym zakresie – dodał Kubiak.
Czytaj też: Jak stworzyć robota? Wydarzenie ze „skokiem w przyszłość”