Tą sprawą żyli nie tylko studenci. Chodzi o rozbiórkę akademików przy ul. Dożynkowej. Wstrzymano ją i miał być tu remont. Nie ma go, a pod młotek idą kolejne budynki.
– Zespół akademików przy ul. Dożynkowej w Poznaniu zostaje. Gdy wydawało się, że nie ma już dla nich ratunku, wkroczyła Wielkopolska Wojewódzka Konserwator Zabytków – informowaliśmy z ulgą o losie kultowych akademików Uniwersytetu Przyrodniczego w lipcu zeszłego roku.
Wrocławski dewelopoer, który już rozpoczął wyburzanie budynków, swe prace musiał wstrzymać. Przez to bardzo mglista stała się wizja wzniesienia w ich miejscu kompleksu bloków. Deweloper odwołał się od konserwatorskiej decyzji i czeka na ostateczne wyjaśnienie sprawy.
Nim to jednak nastąpi, doszło do kolejnych wydarzeń przy Dożynkowej. Jak informuje portal gloswielkopolski.pl, Uniwersytet Przyrodniczy planuje sprzedaż kolejnych akademików.
– Uczelnia właśnie ogłosiła przetarg na sprzedaż budynków 9E oraz G. Cena wywoławcza to 12 726 208,00 zł brutto, a przetarg odbędzie się 10 marca 2025 w siedzibie UPP – pisze Głos.
Decyzja o sprzedaży jest dość zaskakująca. Jeszcze niedawno rzeczniczka Uniwersytetu Iwona Cieślik przekonywała o chęci pozyskania środków na remont starych budynków. Te jednak teraz jako kolejne trafiają pod młotek.
Jak tłumaczy Cieślik na łamach portalu, decyzja wynika z faktu, że Uczelnia dysponuje wystarczającą liczbą miejsc w akademikach.
– W związku z tym odbudowa i remont istniejących budynków w kompleksie przy ul. Dożynkowej nie mają uzasadnienia ani pod względem ekonomicznym, ani w kontekście rzeczywistych potrzeb lokalowych uczelni – wyjaśnia dziennikarzowi Głosu rzeczniczka Uniwersytetu Przyrodniczego.