Kompletnie pijanego kierowcę zauważył policjant, który aktualnie był poza służbą. Udało mu się zatrzymać mężczyznę zanim doszło do wypadku.
Policjant z Jarocina jechał wieczorem swoim samochodem, kiedy zauważył podejrzanie jadący samochód marki Volvo. Pojazd zjeżdżał z pasa i zmieniał prędkość jazdy. Pomimo tego, że nie był na służbie mundurowy postanowił zareagować.
Jechał za kierowcą Volvo, aż ten zatrzymał się przed sklepem, w międzyczasie wezwał kolegów z komisariatu, którzy byli na służbie. Kiedy oba samochody znalazły się na parkingu policjant, podszedł do samochodu i zabrał kierowcy kluczyki. Nie pozwolił mu też na opuszczenie pojazdu. Kiedy tylko zbliżył się do auta poczuł silną woń alkoholu.
Chwilę później pojawili się wezwani policjanci. Podczas kontroli pijanego kierowcy licznik alkomatu zatrzymał się dopiero na 3 promilach. Następnym przystankiem dla kierowcy był jarociński komisariat, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał od policjantów zarzut jazdy po pijanemu.
Grożą za to 43 – latkowi nawet 2 lata więzienia. Prawo jazdy, które zostało mu zatrzymane, zobaczy najszybciej w 2025 roku.