Mężczyzna, który, w nocy z niedzieli na poniedziałek brał udział w strzelaninie z policją, został wybudzony ze śpiączki. Zanim zostanie przesłuchany musi odzyskać siły.
Postrzelony napastnik został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną przez lekarzy. Pracownicy szpitala podjęli taką decyzję ze względu na rany, które odniósł w starciu w policją. Życiu podejrzanego nie zagraża już niebezpieczeństwo, ale wciąż nie można go przesłuchać. Śledczy zrobią to, gdy pozwoli na to stan zdrowia mężczyzny.
Wczoraj mężczyzna został wybudzony. Na tą chwilę jeszcze nie wiemy, kiedy zostanie przesłuchany, ponieważ to zależy od jego stanu zdrowia. Jeżeli lekarz prowadzący na to zezwoli będziemy ustalać z prokuratorem termin przesłuchania. – informuje młodsza aspirant Marta Mróz, rzeczka Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Do strzelaniny doszło, kiedy patrol policji został wezwany do niebezpiecznego mężczyzny. Podejrzany zaczepiał kobiety w okolicy Ronda Śródka. Miał straszyć je pałką teleskopową. Kiedy funkcjonariusze podeszli, by go wylegitymować, bez ostrzeżenia zaczął strzelać w ich kierunku.
Mężczyzna do ataku użył broni czarnoprochowej. Jeden z policjantów został postrzelony w brzuch oraz rękę i trafił do szpitala, jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.