Lech podejmie Raków na swoim stadionie miesiąc później, czyli dopiero we wrześniu. Dla kibiców niebiesko-białych może to być dobra informacja. Możliwe, że do tej pory zdolny do gry będzie już Ali Gholizadeh.
Mecz w innym terminie
Lech Poznań miał podjąć Raków Częstochowę na własnym stadionie już za miesiąc 26 sierpnia. Jak podał w środę w oficjalnym komunikacie klub, spotkanie odbędzie się jednak w innym terminie. Ekstraklasa wyraziła zgodę, by przełożyć mecz na 27 września. Powodem, dla którego kluby chciały zmienić datę starcia, mogą być europejskie puchary.
Na drodze europejskie puchary
25 sierpnia bowiem, dzień przed zaplanowanym terminem odbywać będą się rewanże w czwartej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Nie wiadomo oczywiście, czy Kolejorz awansuje do fazy play-off. Na drodze do czwartej rundy najpierw stanie Lechowi Żalgiris Kowno, a później zwycięzca pary FK Auda – Spartak Trnawa.
Lech będzie mocniejszy?
Do tej pory w niebiesko-białych barwach nie zadebiutował Ali Gholizadeh. Irański skrzydłowy mierzy się jeszcze z urazem. Według doniesień ma być on jednak zdolny do gry już we wrześniu. Możliwe więc, że trener John van den Brom będzie mógł skorzystać z usług Gholizadeha właśnie podczas meczu z broniącym tytułu Rakowem.
Czytaj także: Talent Lecha trafia do Warty. W umowie 2 ciekawe zapisy