Śląsk Wrocław będzie miał kolejną szansę do wyeliminowania wielkopolskiej drużyny z Pucharu Polski. Najpierw rozprawił się z Lechem Poznań. Teraz wyzwanie podejmie KKS Kalisz. Parę podczas mundialu w Katarze wylosował reprezentant Polski Matty Cash.
REPREZENTANT WIELKOPOLSKI
Po sensacyjnym, pełnym emocji meczu z Górnikiem Zabrze KKS Kalisz awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski, sprawiając wszystkim ogromną niespodziankę. To pierwszy raz w historii klubu, kiedy zaszli tak daleko w tych rozgrywkach. Na ten moment to również jedyny reprezentant Wielkopolski w Pucharze Polski po tym, jak odpadły z niego zarówno Warta, jak i Lech Poznań. Teraz drużynę z Kalisza czeka kolejne wielkie wyzwanie.
ZNÓW EKSTRAKLASOWICZ
Pary ćwierćfinałowe rozgrywek losował podczas mundialu w Katarze reprezentant Polski Matty Cash. Chwilę po wyjęciu kulki z klubem z Kalisza, dolosował do niego drużynę Śląska Wrocław. Z obiema nazwami urodzony w Anglii prawy obrońca poradził sobie prawie bezbłędnie. Robert Trzęsała, trener KKS Kalisz, ucieszył się z wylosowania ekstraklasowicza. Liczy na kolejną niespodziankę i przede wszystkim pełne trybuny.
MOGŁO BYĆ LEPIEJ, MOGŁO BYĆ GORZEJ
Kalisz mógł wylosować lepiej. Jego rywalami mogła być przecież sprawiająca równie duże niespodzianki Lechia Zielona Góra, Motor Lubin, Pogoń Siedlce czy Górnik Łęczna. Z drugiej strony klub mógł trafić na Legię Warszawa lub Raków Częstochowa. Śląsk Wrocław jest drużyną, której aktualnie bliżej jest do strefy spadkowej, niż do gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Należy pamiętać jednak, że to oni wyeliminowali Lecha z pucharu.