Masowy pomór ryb i katastrofa ekologiczna. Wszystko pod naszym Bałtykiem. W Poznaniu

To powrót do 2022 roku, gdy spojrzenia zwrócone były w stronę Odry. Rzekę dotknęła wówczas katastrofa ekologiczna, w wyniku czego zginęły ryby i inne zwierzęta. „Przynoszę Ci dzikość” to wystawa fotograficzna, którą do końca lutego oglądać można na placu pomiędzy Concordią Design a Bałtykiem. Wystawa jest fotograficzną opowieścią Adama Lacha o podróży Michała Zygmunta i jego córki Kariny, którzy tradycyjną, drewnianą łodzią przebyli trasę od Bugu po Odrę.

Fotograf Adam Lach i reżyserka Dyba Lach towarzyszyli Michałowi Zygmuntowi i jego córce podczas podróży, która w symboliczny sposób miała oddać dzikość Odry. Rzeki, która jest po katastrofie ekologicznej. Bywa, że w pędzie codzienności o takich historiach dość szybko się zapomina. Wystawa artysty dźwiękowego, Michała Zygmunta, miała przywrócić pamięć o 2022 roku.

– Jako twórcy, ale też Michał jako twórca znad Odry, mieliśmy poczucie, że nic w tej sprawie się nie wydarzyło, mimo że nad Odrą miała miejsce ogromna tragedia. To Michał Zygmunt postanowił oddać właśnie tej swojej ukochanej rzece niezwykły rejs – tłumaczy Dyba Lach, współtwórczyni filmu “Przynoszę Ci dzikość”.

fot. wPoznaniu.pl

Artyści postanowili więc towarzyszyć Michałowi Zygmuntowi w wyprawie i uwiecznić ją. Odbyła się ona wiosną 2023 roku. Efektem tej podróży są m.in. zdjęcia, które aktualnie można oglądać w Poznaniu. Autorzy projektu stawiają pytanie o wolność rzek i ludzi oraz relacje człowieka z naturą.

– Katastrofa na Odrze, która wydarzyła się latem 2022 roku, była jedną z prawdopodobnie największych katastrof nowożytnej Europie. Dla nas było to niesamowicie przejmujące, że właściwie mamy do czynienia naprawdę z przepotężną katastrofą, o której niewiele wiadomo. Zrozumieliśmy również, że ta katastrofa ma nie tylko ekologiczny, ale też ogromny wymiar społeczny. To jest coś, na co chcieliśmy zwrócić uwagę. Drugą rzeczą jest coś, z czego nie zdawaliśmy sobie sprawy przed wypłynięciem w tę 40-dniową podróż, że w Polsce nadal jest bardzo dużo dzikości – tłumaczy Dyba Lach.

Czytaj także: Kino nie dla wszystkich. W Poznaniu rusza festiwal na ważny temat

Monika Statucka
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl