Kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich w samo południe na poznańskiej Cytadeli spotkała się z poznaniakami. Mówiła o swoim programie i odpowiadała na niełatwe pytania spacerujących.
Dla wielu wypoczywających na na Cytadeli poznaniaków obecność kandydatki Lewicy była zaskoczeniem. Inni przyszli do parku specjalnie, by posłuchać Magdaleny Biejat lub wręcz zadać jej trudne pytania, czy choćby zrobić sobie z nią selfie.
– Dlaczego pani atakuje koalicjantów, a nie PiS, Brauna czy innych? – dopytywała kobieta, która specjalnie przyszła na spotkanie, by poznań poglądy lewicowej kandydatki w prezydenckich wyborach?



fot. wPoznaniu.pl
– Ale nie atakuję tylko koalicjantów. Niedawno złożyłam zawiadomienie do prokuratury na Grzegorza Brauna. Powiedziałam, że jego miejsce jest nie w polityce, a w więzieniu. Uważam, że jest to skandal, że ten człowiek ma immunitet. Atakuję Sławomira Mentzena, który w mojej ocenie jest człowiekiem niebezpiecznym, nie tylko błaznem, ale po prostu niebezpiecznym człowiekiem, który chce nam urządzić kraj, przy którym Ameryka będzie naprawdę socjalistycznym niebem – odpierała zarzuty Magdalena Bielat i namawiała by na nią głosować.
– Te wybory są najlepszym sposobem, żeby dać sygnał politykom, żeby pokazać w pierwszej turze, na kogo naprawdę chcecie głosować. Głosujcie na mnie bo mam najlepszy program – mówiła Bielat.
– A co w drugiej turze, jeśli się Pani w niej nie znajdzie? – dopytywali cicho poznaniacy.
– Wtedy trzeba będzie głosować na mniejsze zło, ale mamy jeszcze trzy tygodnie kampanii przed I turą i wszystko może się zdarzyć – odpowiedziała Bielat.
W trakcie wystąpienia kandydatka Lewicy mówiła także o mieszkaniach. Jej celem jest doprowadzenie do takiej sytuacji, w której przestaną one być dobrami luksusowymi, bo staną się bardziej dostępne. Kategorycznie negowała też pomysł obniżenie składek zdrowotnych dla przedsiębiorców.
– Kiedy słyszę w Senacie od mojego kolegi senatora Adama Scheinfelda (przyp. red. PO), że 2,5 miliona przedsiębiorców utrzymuje na garnuszku 30 milionów Polaków, to myślę sobie, że to jest po prostu obrażanie 15 – 17 milionów pracowników, którzy codziennie ciężką pracą napędzają nasze PKB i utrzymują naszą gospodarkę – grzmiała na Cytadeli Magdalena Bielat.




fot. wPoznaniu.pl