W długi weekend policja zatrzymała 99 pijanych kierowców, a w wypadkach zginęły dwie osoby. Co więcej, doszło do dwóch utonięć. Jedna tragedia miała miejsce w Poznaniu.
Tragiczny wypadek
W trakcie długiego weekendu policjanci w Wielkopolsce mieli ręce pełne roboty. W regionie interweniowali przy 29 wypadkach. Zginęły w nich dwie osoby, a 32 osoby zostały ranne. Do tragicznego zdarzenia doszło w powiecie wągrowieckim. Suvem podróżowały trzy osoby. Na prostym odcinku drogi auto zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Kierujący mężczyzna trafił do szpitala. Dwie pasażerki zginęły na miejscu.
Policjanci apelują
Co więcej, w województwie w długi weekend doszło do 330 kolizji. Mimo policyjnych apeli funkcjonariusze w ciągu czterech dni zatrzymali aż 99 pijanych kierowców.
– Oczywiście apele o zdejmowanie nogi z gazu, dostosowywanie prędkości do panujących warunków i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego są nadal aktualne, niezależnie od tego, czy trwa akurat długi weekend, czy już się skończył. Policjanci nadal będą na drogach i nadal będą pilnowali, by kierowcy przestrzegali przepisów, aby na drogach było bezpiecznie — powiedział Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Utonięcia
Dodatkowo w trakcie długiego weekendu w jeziorach utopiły się dwie osoby. Do pierwszej tragedii doszło 13 sierpnia. 28-letni obywatel Ukrainy był nad Maltą ze znajomymi. Gdy wszedł do wody, po kilku metrach zaczął się topić. Mimo akcji ratunkowej nie udało się go uratować. Straż Pożarna wykorzystała sonar, by wyłowić ciało.
We wtorek trzech młodych mężczyzn wybrało się nad jezioro Łopienno pod Gnieznem. Po wejściu do wody, w pewnym momencie opadli z sił. Dwóch z nich uratowała załoga przepływającej łodzi, ale trzeciego nie mogli znaleźć. Ruszyła potężna akcja ratunkowa, ponad 50 strażaków szukało 20-latka. Jego ciało wyłowiono po kilku godzinach. Nie udało się go już uratować.
Czytaj także: Legia niestety zareagowała na niespodziankę od Kawu
