Legia niestety zareagowała na niespodziankę od Kawu

Koziołek Matołek w barwach poznańskiego Lecha nie zagościł na długo na stadionie Legii. Pracownicy stadionu szybko zareagowali.

Koziołek w Warszawie

O nowym kontrowersyjnym muralu poznańskiego streetartowca Kawu informowaliśmy już wczoraj. Poznaniak wybrał się do Warszawy i wszedł na stadion stołecznej Legii. Na ścianie Żylety, czyli trybunie najbardziej zażyłych kibiców klubu, graficiarz namalował Koziołka Matołka w barwach Kolejorza. Co więcej, bohater muralu pokazuje odwróconą literę „L”, która jest znakiem Legii.

Reakcja Legii

Poznaniacy, w przeciwieństwie do warszawiaków bardzo pozytywnie zareagowali na nową pracę Kawu. Legioniści jednak szybko zareagowali. Jeszcze tego samego dnia mural został zamalowany.

rel="nofollow"

Kibice poznańskiego Lecha na stadion w Warszawie przyjadą 11 listopada. To właśnie wtedy Kolejorz pierwszy raz w tym sezonie zmierzy się z Legią.

Kontrowersyjny Kawu

Prace Kawu zwykle wzbudzają spore kontrowersje. Część poznaniaków uważa, że są ozdobą dla miasta i dodają kolorów tam, gdzie ich brakuje. Innym z kolei prace Kawu się nie podobają. Warto podkreślić, że nie zawsze ma on pozwolenie na tworzenie murali. Graficiarz w maju został zatrzymany przez policję. Jak relacjonowali funkcjonariusze – Mężczyzna stał na dachu na ulicy Podgórnej i tworzył malowidło na elewacji budynku. W związku z tym zdarzeniem mundurowi zatrzymali mężczyznę i przewieźli na Komisariat Policji Poznań – Stare Miasto. Graficiarz posiadał przy sobie farby i spreje. Policjanci przesłuchali mężczyznę. Według zarządcy budynku nie wyrządził on wyższych szkód niż 500 złotych, dlatego policja uznała to za wykroczenie.

Czytaj także: Zuchwała kradzież samochodu w biały dzień

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl