Lech zagubił się w puszczy. Grał w 10-tkę

Puszcza Niepołomice pokonała w Krakowie Kolejorza 2:0.

Od 20. minuty meczu w Krakowie z Puszczą Niepołomice, Lech grał w dziesiątkę po kontrowersyjnej czerwonej kartce dla Michała Gurgula. Gospodarze przed przerwą wbili Poznaniakom dwa gole. Najpierw w 33 minucie do bramki Kolejorza trafił były zawodnik Warty Poznań, Dawid Szymonowicz. Poniżej w 44 minucie na 2:0 dla Puszczy podwyższył Michális Kossídis.

W drugiej połowie Lech nie był w stanie odwrócić losów spotkania. Kolejorz nie potrafił stworzyć sobie jakichkolwiek okazji strzeleckich. Ostatecznie Puszcza wygrała z Lechem 2:0. Dla Puszczy, która przed tym meczem zajmowała ostatnie miejsce w tabeli, była to dopiero druga wygrana w tym sezonie. Kolejorz mimo przegranej nadal jest liderem PKO BP Ekstraklasy.

– Jesteśmy zawiedzeni wynikiem tego spotkania i jest to dosyć oczywiste. Ale też tym, jak zarządzaliśmy tym meczem. Duży wpływ miała na to czerwona kartka, jednak wciąż powinniśmy grać lepiej, bo mieliśmy swoje sytuacje czy to przy stanie 0:1 czy nawet 0:2, by do tego spotkania wrócić i odwrócić niekorzystny rezultat. Ten wynik jest niezadowalający, ale tak jest czasami w piłce nożnej – powiedział po meczu Niels Frederiksen, trener Lecha Poznań.

czytaj także: Lech po raz drugi odpada z Pucharu Polski

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl