Lech w końcu wygrał na wyjeździe. I to ile? 6:0

Lech rozbił w Sosnowcu Zagłębie 6:0. Bramkę w swoim debiucie w Ekstraklasie strzelił niespełna 17-letni Filip Marchwiński. Była to pierwsza wygrana Lecha na wyjeździe do sierpnia tego roku.

Kolejorz w tym meczu był faworytem, choć pierwsze kilkanaście minut o tym zupełnie nie świadczyło. Już na samym początku meczu po błędach obrony Zagłębie mogło prowadzić, ale Szymon Pawłowski nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Po tej akcji z boiska z kontuzją zszedł Jasmin Burić.

Do dwudziestej minuty to gospodarze dyktowali warunki gry. W 22 minucie pięknym strzałem za pola karnego popisał się Robert Gumny i Lech objął prowadzenie. Zagłębie dalej atakowało, ale nic z tego nie wynikało. Po koniec pierwszej połowy Gytkjaer wykorzystał świetne dośrodkowanie Gumnego i na przerwę piłkarze Lech schodzili z dwu bramkowym prowadzeniem.

Tuż po zmianie strony lechici pozbawili piłkarzy Zagłębia złudzeń. Najpierw bramkę na 3:0 strzelił Klupś. Później strzelał jeszcze Amarala i to zupełnie odebrało gospodarzom ochotę do gry. Na 5:0 trafił znów Amaral, a wynik meczu ustalił Filip Marchiwński. Stał się tym samym najmłodszym strzelcem ligowego gola w historii Kolejorza.

Kolejorza wygrał na wyjeździe po raz pierwszy od sierpnia. Dzięki zwycięstwu nad Zagłębiem Sosnowiec jest na 4 miejscu w tabeli i do lidera Lechii Gdańsk traci 8 punktów.

Bramki:

Robert Gumny 22, Christian Gytkjær 41, Tymoteusz Klupś 50, João Amaral 58, 79, Filip Marchwiński 86

 

kontakt

 

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl