To był ostatni mecz w ramach przygotowań do nowego sezonu Ekstraklasy. Lech Poznań przegrał w Holandii z AZ Alkmaar 0:4.
Przed rozpoczęciem rywalizacji mówiło się o „meczu przyjaźni”, ponieważ trener Lecha John van den Brom spędził pięć lat, trenując AZ Alkmaar (2014-2019).
Zapowiedź meczu na stronie AZ Alkmaar wywołała reakcje użytkowników Twittera:
Lech rozpoczął mecz w składzie: Filip Bednarek – Joel Pereira, Miha Blažič, Antonio Milić, Barry Douglas – Adriel Ba Loua, Radosław Murawski (C), Jesper Karlström, Kristoffer Velde – Filip Marchwiński – Filip Szymczak
Miha Blažič to nowy gracz Kolejorza, który zagrał już dziś w obronie. Został sprowadzony z Angers, by zastąpić wciąż nieobecnego Bartosza Salamona.
W 21 minucie gola dla AZ strzelił Vangelis Pavlidis.
Zmiany po przerwie
W 46 minucie boisko opuścili Velde, Karlström, Douglas, Blažič, a zastąpili ich Sobiech, Sousa, Gurgul, Czerwiński.
W 66 minucie trener Lecha dokonał kolejnych zmian w składzie: z boiska zeszli Marchwiński, Ba Loua, Szymczak, a na placu gry pojawili się Ishak, Hotić, Wilak. Fani Kolejorza są ciekawi, jak będzie wyglądała forma szwedzkiego napastnika, który długo zmagał się z problemami zdrowotnymi. A Filip Wilak to kolejny obiecujący młody gracz, z którym Lech wiąże spore nadzieje.
W 73 minucie żółtą kartką został ukarany Artur Sobiech.
W 76 minucie Milić, Murawski, Pereira zostali zmienieni przez Pingota, Nadolskiego i Borowskiego. Trener Lech dał szanse młodym piłkarzom, a chwilę po tych zmianach gospodarze strzelili drugiego gola. W 81 minucie, jak podaje konto Lech na Twitterze, w takich okolicznościach padł trzeci gol dla Holendrów: niefortunna interwencja jednego z lechitów i piłka wpada do naszej bramki.
W końcówce meczu gospodarze dołożyli czwartego gola.
Czytaj także: Skrzydłowy z ligi francuskiej oddala się od Lecha