Komisja Ligi podjęła decyzję i ukarała „Kolejorza” za incydent związany z kibicami. Podczas ligowego meczu z Legią Warszawa na murawę stadionu z trybun przy ul. Bułgarskiej wrzucono kilkadziesiąt rac. Sędzia Szymon Marciniak musiał przerwać spotkanie. Lechowi Poznań wymierzono dotkliwą karę.
W niedzielę, 12 maja Lech Poznań grał u siebie z Legią Warszawa w ramach 32. kolejki PKO BP. „Kolejorz” przegrał 1:2 po samobójczych bramkach. Kibice kilkakrotnie demonstrowali swoje niezadowolenie. Podnieśli kartoniadę z napisem „wstyd”, a także transparenty atakujące włodarzy Lecha Poznań. Przy stanie 0:2 wrzucili na boisko kilkadziesiąt rac, z których większość wylądowała w polu karnym.
Sędzia Szymon Marciniak przerwał mecz, a materiały pirotechniczne sprzątały służby porządkowe. To właśnie tym wybrykiem zajęła się Komisja Ligii, która w piątek, 17 maja poinformowała Lecha Poznań o szczegółach kary. „Kolejorz” nie uniknie konsekwencji i będzie musiał zapłacić 80 tys. zł. Co więcej, na kibiców nałożono zakaz stadionowy, który wejdzie w życie podczas wyjazdowego meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa. Klubu nie ukarała wojewoda wielkopolska – Agata Sobczyk.
Lech Poznań przegrywając z Legią Warszawa, pozbawił się możliwości mistrzostwa. O tytuł walczy już tylko Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław.
Czytaj też: Nowy trener Lecha Poznań zacznie od czystek w szatni? To oni odejdą z klubu