Lech Poznań zna już miejsca rozegrania dwóch z trzech wyjazdowych spotkań fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. Mecz z Rayo Vallecano odbędzie się w Madrycie na stadionie w Vallecas. Wciąż nie ma jednak ostatecznej decyzji, gdzie Kolejorz zagra z Lincoln Red Imps.
Jeszcze na początku września nie było wiadomo, gdzie Lech rozegra oba wyjazdowe mecze. UEFA analizowała zgłoszone stadiony, a decyzje przeciągały się mimo wyznaczonych terminów.
Najwięcej wątpliwości budził stadion Rayo Vallecano, który nie spełniał wszystkich wymogów UEFA. Ostatecznie jednak zdecydowano, że spotkanie z Lechem zostanie rozegrane właśnie tam – 6 grudnia.
W przypadku Lincolna Red Imps wciąż nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia. Jak przekazał nam rzecznik prasowy Lecha, najprawdopodobniej Kolejorz poleci na Gibraltar i zagra na obiekcie mistrza kraju, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Mecz zaplanowano na 23 października.
Co ciekawe, w przypadku zarówno Rayo, jak i Red Imps, UEFA pierwotnie narzuciła termin zgłoszenia stadionów na 5 września. Następnie wydłużono czas na zgłoszenia o dwa dni, a później znów przedłużono do 12 września. Jak widać, nie przyniosło to efektów.
Lechici rozpoczną rywalizację w Lidze Konferencji 2 października od domowego spotkania z Rapidem Wiedeń.