Możliwe, że kibice nie zobaczą dziś Mikaela Ishaka na boisku. Szwed miał dostać drobnego urazy, który wyklucza go z występu.
Lech Poznań jest ostatnio w fenomenalnej formie, co potwierdził wysokim zwycięstwem z Jagiellonią Białystok aż 5:0. Trener Niels Frederiksen zapowiadał, że dziś Kolejorz idzie po piąte zwycięstwo z rzędu. Przed spotkaniem ze Śląskiem Wrocław media obiegła jednak niepokojąca informacja dotycząca wyjściowej jedenastki niebiesko-białych.
Bez Ishaka?
Jak poinformował Maksymilian Dyśko z portalu Głos Wielkopolski, najprawdopodobniej kapitan Mikael Ishak nie wybiegnie dziś na murawę. Szwed miał doznać kolejnego małego urazu. Możliwe, że doszło do niego na treningu już po konferencji prasowej przed meczem. Duński szkoleniowiec nie wskazywał bowiem na nieobecność napastnika.
Zastępstwo
Ishak jest oczywiście kluczową postacią w układance Lecha Poznań. Dobrą informacją jest jednak to, że w ostatniej kolejce w końcu przełamał się Filip Szymczak, który strzelił jedną z pięciu bramek. Możliwe więc, że mimo braku zaufania trenera, to on pojawi się dziś w wyjściowym składzie. Do dyspozycji jest jeszcze Brian Fiabema. Norweg do tej pory był jednak tylko zmiennikiem i mimo niezłych momentów, nie zdobył żadnych liczb.
Dobrą informacją jest jednak to, że w tym sezonie Kolejorz nie jest uzależniony od trafień Szweda. Dobrze spisują się skrzydła, a także ofensywni pomocnicy. Ishak jest często jednak niezwykle istotny w skupianiu na sobie uwagi obrońców rywali. Mecz rozpocznie się dzisiaj o 17:30.