Jak donosi hiszpański AS, Lech Poznań chce ściągnąć José Antonio de la Rose. Inne kluby również mają go na celowniku.
Lech Poznań szuka wzmocnień, a w przestrzeni medialnej pojawiają się kolejne doniesienia o potencjalnych transferach. W sobotę głośno było wokół Gisliego Thordarsona. Podobno Vikingur już zaakceptował oferty Kolejorza i Rakowa za młodego pomocnika. Teraz portal AS donosi o potencjalnych przenosinach lewego skrzydłowego.
Nie gra
Jak podają hiszpańscy dziennikarze, na celowniku klubu z Poznania znalazł się José Antonio de la Rosa. Hiszpan występuje na co dzień w barwach hiszpańskiego Cadiz CF. Nie jest jednak pierwszym wyborem trenera i szuka sobie teraz nowego pracodawcy. 20-latek pojawił się w tym sezonie na murawie zaledwie osiem razy. Sześć spotkań rozegrał w drugiej lidze hiszpańskiej oraz dwa w Pucharze Hiszpanii.
Będzie rywalizacja
W Lechu mógłby się przydać na kilku pozycjach. W przeszłości de la Rosa występował także jako ofensywny pomocnik, prawy skrzydłowy czy nawet podwieszony napastnik. Nie będzie jednak łatwo wyciągnąć Hiszpana. Choć jego wartość według Transfermarkt to zaledwie 300 tysięcy euro, piłkarzem interesują się również inne kluby. Mowa o drugim zespole Realu Madryt, drużyny z Polski oraz Portugalii.