Nowy blok elektrowni Jaworzno uruchomiono z dużym poślizgiem w listopadzie 2022, ale już po kilku miesiącach musiał być wyłączony przez awarię. Potem wznowiono jego pracę, a teraz znów został odłączony. Zdaniem jednego z wykonawców, przez złej jakości węgiel spalany w nowym bloku. Dziś pracę stracił prezes spółki nadzorującej elektrownie.
Onet dotarł do korespondencji wykonawcy bloku firmy Rafako. Udowadniano w niej, że spalany jest w nowoczesnej instalacji węgiel bardzo złej jakości z licznymi zabrudzeniami i przedmiotami, które nie powinny się w nim znaleźć, np. oponami, stalowymi prętami czy gwoździami. Z powodu tych zanieczyszczeń dziesiątki razy dziennie blok stawał. Wczoraj pojawiła się informacja, że blok został odstawiony na skutek awarii. Tauron początkowo krytykował wszystkie wiadomości o awariach, ale w końcu spółka przyznała, że nowy blok elektrowni nie działa.
Mimo dementowania niemal wszystkich informacji o awariach przez Tauron, dziś pracę stracił prezes spółki, która nadzoruje elektrownie w Jaworznie. Zastępuję go główny prezes Tauronu.
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl
