Stanisław Piotrowicz to były prokurator stanu wojennego, którego PiS wysyła właśnie do Trybunału Konstytucyjnego, gdzie będzie sędzią. Choć podważa to wcześniejsze zapowiedzi o dekomunizacji wymiaru sprawiedliwości. Do obrony Piotrowicza włączył się właśnie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Stanisław Piotrowicz w ostatnich latach przeprowadzał przez sejm, kontrowersyjne projekty ustaw zmieniające sądownictwo według celów PiS. Nie zdobył ponownie mandatu posła więc PiS postanowiło wybrać Piotrowicza do składu sędziowskiego Trybunału Konstytucyjnego. Gdy wysłanie do trybunału komunistycznego prokuratora zbulwersowało cześć opinii publicznej, głos zabrał prezes Kaczyński.
Nie zrobił nic złego, więcej – pomógł, co wymagało pewnej determinacji, gotowości do rezygnacji z awansów, zgody na degradację. To wcale nie mało. Był więc w PZPR, ale należał do tej grupy prokuratorów i sędziów, którzy starali się maksymalnie łagodzić represje – powiedział J. Kaczyński
Słowom tym przeczy jednak fakt, że Stanisław Piotrowicz był prokuratorem nagradzanym przez komunistów. W 1984 roku otrzymał od komunistów Brązowy Krzyż Zasługi, za bycie – pilnym i zdyscyplinowanym, ambitnym i wydajnym pracownikiem prokuratury PRL.
Według akt IPN Stanisław Piotrowicz podpisał się pod aktem oskarżenia przeciw działaczowi Solidarności Antoniemu Pikulowi.
Głosami PiS Stanisław Piotrowicz zostanie sędzią Trybunału Konstytucyjnego.