Warszawski Sąd Okręgowy prawomocnie uniewinnił Roberta N. zwanego Frogiem z najpoważniejszego zarzutu. Frog pirat drogowy, który chwalił się swoimi wyczynami na polskich ulicach w internecie. Prokuratura zapowiada wniosek kasacyjny.
FROGA NIE UDA SIĘ UKARAĆ?
Sąd niższej instancji uznał wcześniej, że Frog sprowadzał bezpośrednie zagrożenie katastrofą w ruchu lądowym i skazał go na 2,5 roku bezwzględnego więzienia. Mężczyzna miał też 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Prawnicy drogowego pirata wnieśli jednak apelację. To właśnie Sąd Okręgowy zmienił orzeczenie i uniewinnił Froga. Sędzia uznał, że zachowanie drogowego pirata nie sprowadzało – niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, bo kierowca miał zdaniem sądu panować nad autem.
FROG W OGNIU KRYTYKI
Decyzja sądu wzbudziła sporo kontrowersji. Dla wielu dziennikarzy niezrozumiały jest wyrok, który pomaga uniknąć odpowiedzialności komuś, kto nie tylko lekceważył drogowe przepisy ale robił to w wyjątkowo osentacyjny sposób. W dodatku w kraju, w którym tak wiele osób ginie na drogach, właśnie przez lekceważenie prawa.
Frog został uniewinniony, bo mimo że pędził jak szalony ulicami miasta to "nie tracił kontroli nad pojazdem". To mniej więcej tak jakbym strzelał z pistoletu obok ludzi, ale skoro strzelałem obok, to znaczy, że panowałem nad bronią.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) January 21, 2022
Sądy w Polsce oficjalnie uważają, że możecie pędzić po ulicach samochodami. Frog uniewinnionyhttps://t.co/RXVRM445KZ
— Łukasz Zboralski (@_zboral) January 21, 2022