Koziołki z ratusza będą trykać się dwa razy dziennie. Mieszkańcy i turyści będą mogli je podziwiać o 12:00 i 15:00.
O zmianach w wieloletniej poznańskiej tradycji mówiono już kilka tygodni temu. Dziś oficjalnie potwierdzono, że koziołki będą trykać się dwa razy dziennie. Muzeum Narodowe wyjaśnia, że powodem tej decyzji są prace remontowe na Starym Rynku. Od środy 29 czerwca turyści zobaczą koziołki tradycyjnie w samo południe oraz dodatkowo o godzinie 15. Zmiany są tymczasowe i zostają wprowadzone na czas remontu Starego Rynku.
Chodzi o to, aby w czasie trwającego remontu Starego Rynku, wszyscy chętni mogli zobaczyć tę atrakcję turystyczną w bardziej komfortowych warunkach, bez tłoczenia się na niewielkiej przestrzeni przed Ratuszem – czytamy na stronie MN w Poznaniu.
Historia koziołków sięga XVI wieku. Pojawiły się na ratuszowej wieży podczas renesansowej przebudowy ratusza. Zegar miał być wyposażony w urządzenie błazeńskie, mianowicie dwa koziołki, które mają się trykać przed każdym biciem godzin. W 1675 roku uderzenie pioruna zniszczyło wieżę z zegarem, a przywrócili go dopiero Niemcy w 1913. Koziołki przetrwały do walk o Poznań w 1945, a odnowiono je w 1953 roku. W 2002 r. mieszkańcy wybrali dla nich imiona. Jednego nazwano Pyrek, nawiązując do gwarowej nazwy ziemniaka, a drugiego Tyrek od słowa „tyrać”, czyli ciężko pracować, co ponoć też kojarzy się z Poznaniem.