„Kontrolowany” odstrzał dzika

Sporo kontrowersji budzi interwencja strażników miejskich z Puszczykowa i praca łowczego, który odstrzelił zwierzę. W czwartek na terenie Puszczykowa 200 metrów od lasu doszło do zabicia dzika. Pojawia się pytanie czy zrobiono to w sposób humanitarny?

Całą sytuację opisał na swoim portalu na facebooku świadek zdarzenia pan Szymon.

„Wspaniała akcja straży miejskiej i łowcy”. (pisownia oryginalna)
W końcu mieli co robić. Śmiejąc się i przez 15 min blokując zwierzę pod płotem (przygniatając go swoim autem) śmiali się z niego i czekali tylko i włącznie na pana który przyjechał i powiedział: „Zobaczymy co się da zrobić” w trakcie gdy dzik zaczął odchodzić, „Zabójca” zmienił broń z usypiającej na tą którą zabił zwierzę. Bardzo wielka zabawa strażników miejskich Puszczykowa. W trakcie blokowania (przygniatanie zwierza do płotu autem) dzika strażnicy śmiali się, trąbili, nagrywali filmiki.

fot. czytelnik Szymon

Sprawą zainteresowała się Fundacja Mondo Cane, która zajmuje się pomocą zwierzętom. Jej prawnik Mateusz Łątkowski na łamach Głosu Wielkopolskiego stwierdził, że :

– Wobec relacji świadków, którzy podali okoliczności zachowania się wobec zwierzęcia strażników miejskich, a następnie osoby, która dzika zastrzeliła, Fundacja Mondo Cane złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw.

Miasto w tej sprawie – jemu podlegają strażnicy i to na jego zlecenie pracował łowczy – wydało oficjalny komunikat w tej sprawie. „Na miejsce pierwsi przyjechali strażnicy miejscy, którzy starali się zablokować i przytrzymać zwierzę, które stwarzało realne zagrożenie dla ludzi. Zgłoszenie zostało przesłane do firmy, z którą Miasto ma podpisaną umowę na odstrzał redukcyjny dzików w celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców miasta. Przedstawiciel firmy, posiadający odpowiednie uprawnienia, stwierdził, że jedyną możliwą interwencją w zastanej sytuacji jest dokonanie odstrzału” – można przeczytać w komunikacie.

Urzędnicy tłumaczą jeszcze, że miasto realizuje odstrzał redukcyjny na podstawie decyzji wydanej przez starostwo poznańskie.

Wyłapywanie i przesiedlenie dzika obecnie nie jest możliwe ze względu na zarządzenie wojewody wielkopolskiego, które zabrania wykonywania tego typu czynności ze względu na występowanie choroby ASV (afrykański pomór świń) – informuje urząd miasta w Puszczykowie.

Jak udało nam się dowiedzieć w sprawie prowadzone jest dochodzenie ale nie dotyczy ono znęcania się nad zwierzętami … ale,  mężczyzna, który strzelił do zwierzęcia złożył doniesienie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej. Sprawę wyjaśnia policja w Puszczykowie.

 

kontakt

 

 

 

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl