Jeszcze w maju Skorża przekonywał go do zostania w Lechu. Teraz kiedy zmienił się trener, a do klubu przyszło trzech obcokrajowców, zarząd i piłkarz podjęli wspólną decyzję. Dani Ramirez najprawdopodobniej odejdzie z Kolejorza jeszcze w tym okienku transferowym. Na stole ma mieć oferty z trzech kontynentów.
Choć rozkręcało się długo, letnie okienko transferowe w wykonaniu Lecha Poznań wzbudza wiele emocji. Klub opuścili za darmo między innymi Tymoteusz Klupś, Pedro Tiba oraz za 10 milionów euro Jakub Kamiński. Do Kolejorza za to przyszło do tej pory trzech nowych piłkarzy. Zespół wzmocnili Artur Rud’ko, Georgiy Tsitaishvili oraz Afonso Sousa.
Teraz jednak, między innymi ze względu na zasadę o limicie obcokrajowców, blisko odejścia z klubu jest Dani Ramirez. Hiszpan jeszcze w maju miał pozostać w Lechu po tym, jak przekonał go do tego Maciej Skorża. Teraz gdy szkoleniowiec opuścił Kolejorza, zarówno piłkarz, jak i zarząd mieli podjąć wspólną decyzję o odejściu 30-latka z zespołu.
W poprzednim sezonie Ramirez w niebiesko-białych barwach rozegrał aż 31 spotkań. Strzelił w nich dwie bramki oraz zanotował osiem asyst. Nie dziwi więc zainteresowanie piłkarzem na rynku. Hiszpan ma mieć oferty z klubów z amerykańskiego MLS, z Azji, a także z Ekstraklasy.
