Tym razem jest to Bartosz Mrozek, który związał się z Kolejorzem do 30 czerwca 2028 roku.
Dotychczasowa umowa obowiązywała do 30 czerwca 2026 roku.
– Myśląc przede wszystkim o przyszłości oraz o stabilizacji naszej kadry, przedłużyliśmy teraz kontrakt z Bartkiem Mrozkiem do lata 2028. Nasz wychowanek jest jednym z mocniejszych punktów naszego zespołu już od dłuższego czasu. Cieszą nie tylko te zachowane czyste konta i powołania do reprezentacji Polski, ale przede wszystkim to, że Bartek nadal się rozwija, nadal czyni progres jako bramkarz. Cieszymy się na kolejne lata współpracy – mówi Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha.
Mrozek pochodzi z Górnego Śląska, a do Akademii Lecha trafił jako 15-latek. W Ekstraklasie zadebiutował, kiedy był wypożyczony do Stali Mielec w końcówce sezonu 2021/2022. W tym klubie spędził także całe kolejne rozgrywki, w 34 występach zanotował 12 czystych kont. Po powrocie na Bułgarską wskoczył do składu i w minionym sezonie zanotował 31 gier ligowych, z których w 11 nie dał się pokonać. Teraz po 14 kolejkach ma 8 spotkań bez wpuszczonego gola. W tym tygodniu po raz trzeci z rzędu został powołany do reprezentacji Polski.
– Odkąd wróciłem z wypożyczenia, to zawsze było moim celem, żeby grać. I fajnie, że w tak krótkim czasie wtedy udało mi się wskoczyć do bramki i nie odpuścić tego miejsca aż do teraz. Mam nadzieję, że ta przygoda będzie dalej trwać. Lech to jeden z największych klubów w Polsce. Są fantastyczni kibice, kapitalny stadion, to na pewno przyciąga. Atmosfera wokół jest na najwyższym poziomie i chce się tutaj grać oraz wygrywać – mówi Bartosz Mrozek.
Golkiper Lecha Bartek ma określone cele na najbliższe miesiące.
– Przede wszystkim chcemy zdobyć mistrzostwo Polski. A później chcemy jak najbardziej powalczyć w europejskich pucharach. Jesteśmy dużym klubem i mamy duże cele. A jeśli chodzi o indywidualne cele, to oprócz wygrywania trofeów, chciałbym nadal zachowywać czyste konta. Jasne, teraz podpisałem nowy kontrakt, ale nie ukrywam, że jednym z moich marzeń jest również wyjazd zagraniczny. No i debiut w reprezentacji Polski. Mam przyjemność, że mogę się tam pojawiać, więc mogę na pewno marzyć, bo czemu nie? – dodaje.