Lech Poznań pokonał u siebie Arkę Gdynia 1-0. Bramkę na wagę trzech punktów dla Kolejorza strzelił Christian Gytkaer. Mecz był jednak słabym widowiskiem.
Początek spotkania był bardzo spokojny w wykonaniu piłkarzy obu drużyn. Jako pierwszy odważniej zaatakował Lech. W 12. minucie Darko Jevtić przerzucił piłkę na lewą stronę boiska do Macieja Makuszewskiego. Jego dośrodkowanie w pole karne z problemami na rzut rożny odbił Pāvels Šteinbors. Później sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. W 39 minucie Lech wyszedł na prowadzenie. Robert Gumny zagrał prostopadłą piłkę do Jóźwiaka. Ten wygrał pojedynek z Nabilem Aankourem i dośrodkował piłkę w pole karne. Dopadł do niej niepilnowany Gytkaer i z bliska mocnym strzałem wpakował piłkę do siatki.
W drugiej połowie lechici nie rzucili się do ataku. Chcieli kontrolować wydarzenia na boisku, oddali inicjatywę Arce i ta taktyka oczywiście nie mogła wzbudzić zachwytu. Lech robił wszystko, aby utrzymać wynik. Arka atakował, ale Kolejorz miał sporo szczęścia jak chociażby przy akcji Deja, który strzelił w środek bramki. Mecz zakończył się wynikiem 1-0. Kolejorz w tym mecz oddał cztery strzały w światło bramki.
Lech po tym meczu jest na 5 miejscu w tabeli z 39 punktami i traci do lidera Lechii Gdańsk 10 punktów.