Kierowca tej „beemki” jechał na czerwonym, a potem… wietrzył stopy

Jechał na czerwonym i omijał pojazdy przepuszczające pieszych na przejściu dla pieszych. Wszystko na oczach strażników miejskich.

Zachowanie kierowcy wzbudziło zainteresowanie strażników miejskich. Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym strażnicy miejscy mają obowiązek interweniować w przypadku zauważenia kierowcy, co do którego istnieje uzasadnione podejrzenie, że znajduje się ona w stanie nietrzeźwości.

– Do takiego uniemożliwienia doszło dzisiaj po godz. 7 rano na poznańskim Grunwaldzie. Strażnicy podczas patrolu w okolicy pętli tramwajowo-autobusowej Junikowo byli świadkami, jak kierowca czarnego BMW popełnił szereg wykroczeń drogowych, w tym niestosowanie się do sygnalizatorów nadających czerwone światło czy omijanie pojazdów, które zatrzymały się przed przejściem dla pieszych – informują poznańscy strażnicy miejscy.

W tym przypadku wątpliwości strażników okazały się słuszne. Wezwali więc policję. Funkcjonariusze zatrzymali piratowi drogowemu prawo jazdy. Dalej pijanym kierowcą zajmie się sąd. Ten będąc „na bani” jeszcze nic sobie z tego nie robił i w obecności strażników nonszalancko wietrzył sobie stopy przez okno.

fot. straż miejska

Czytaj także: To już drugi dzisiaj. Karambol blokuje A2 na jej poznańskim odcinku

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl