Na oficjalnym profilu Manchesteru City, na Twitterze został udostępniony klip z nowego dokumentu o klubie. Film ten nosi tytuł 'Story of the Poznan’ i jest w nim pokazane, jak wielki klub z angielskiego miasta odziedziczył celebrację po zdobyciu bramki od Lecha Poznań.
21 października 2010 Manchester City gościł na swoim stadionie drużynę Lecha w ramach meczu grupowego rozgrywek Ligi Europy. W Manchesterze mecz ten wspominany jest po ponad 12 latach, jednakże bardziej z powodu tego co działo się na trybunach, aniżeli na boisku.
6000 fanów Lecha, którzy byli podczas meczu w sektorze gości, zaprezentowało po golu dla Kolejorza swój „znak firmowy” – odwrócenie się plecami do boiska, złapanie się za ramiona z osobami po lewej i prawej stronie i skakanie w miejscu z radości.
Kibice Manchesteru City podłapali od przyjezdnych ten rodzaj celebracji. Po trzecim golu strzelonym przez ich napastnika – Emmanuela Adebayora (zespół Manchesteru City, wypełniony gwiazdami światowego formatu zwyciężył w tym meczu 3-1), skakali plecami do murawy, tworząc wielką „jasnoniebieską falę”. Od tego meczu gest ten został zaadoptowany przez fanów angielskiej ekipy i stał się ich rytuałem. Jest wykonywany w każdym meczu po zdobytej bramce. Nawet do dnia dzisiejszego, kibice “Obywateli” używają tego rodzaju celebracji, a przez odziedziczenie go od Kolejorza, gest ten został nazwany przez kibiców City “the Poznan”.
W krótkim filmie udostępnionym na Twitterze przez Manchester City możemy dowiedzieć się od kibiców, o początkach używania tej celebracji. Jeden z kibiców, w materiale wypowiada się: “zauważyliśmy jak oni (kibice Lecha) to robią i postanowiliśmy, że od tego czasu, za każdym razem gdy strzelimy bramkę, będziemy robić “Poznań”.