Na drodze między Poznaniem a Kórnikiem zderzyło się sześć aut. Na szczęście żaden z kierowców i pasażerów nie ucierpiał.
Zdarzenie potwierdza dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej, która dostała zgłoszeniu o godzinie 07:33. Na trasie S11,na wysokości miejscowości Jaryszki zderzyło się sześć samochodów. Na miejscu są cztery zastępy straży pożarnej i nadaj trwają tam prace. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami.
– Doszło tam do 2 zdarzeń drogowych. Jak wstępnie ustalili policjanci kierujący pojazdem Ford nie dostosował prędkości do panujących warunków i uderzył w pojazd marki Skoda stojący na końcu zatoru drogowego, który z kolei w wyniku przepchnięcia uderzył w pojazd marki Peugeot. Po chwili na to zdarzenie najechał kierujący samochodem marki Jaguar i uderzył w Forda – mówi mł. asp. Anna Klój.
Łącznie samochodami jechało 5 osób. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami, ponieważ lewy pas jest nadal zablokowany.
– Policjanci zostali poinformowani również, że w tym miejscu miało dojść do jeszcze jednego zdarzenia z udziałem 2 pojazdów, jednak z relacji świadków wynika, ze kierujący spisali tzw. ,,oświadczenie” i odjechali z miejsca kolizji przed przyjazdem policji – dodaje mł. asp. Anna Klój.
Czytaj także: Liczyła się każda minuta. Policja eskortowała rodzącą kobietę do szpitala | wpoznaniu.pl
