John van den Brom gra o posadę? Nerwowo zareagował na jedno pytanie

– Nie potrzebuję żadnych krytycznych słów (…), bo przecież ja widzę to, co dzieje się na boisku. Mój sztab również. Piłkarze też. Możemy grać znacznie lepiej – powiedział John van den Brom podczas media day. Podczas spotkania trener Lecha nerwowo zareagował na słowa jednego z dziennikarzy.

Pod koniec rundy jesiennej PKO Ekstraklasy Lech Poznań zorganizował spotkanie dla mediów. Do dyspozycji dziennikarzy byli zawodnicy Kolejorza oraz trener John van den Brom. Holender był pytany o swoją przyszłość, ponieważ od tygodni pojawiają się pogłoski, że jego posada jest zagrożona.

Szkoleniowiec Lecha podkreślił, że codziennie rozmawia z władzami klubu. – Jeśli pytasz o takie spotkania, to nie rozmawiamy na nich o mojej przyszłości. Rozmawiamy o zespole, o problemach, o akademii, o przejściach z akademii do pierwszej drużynie. Mam codziennie kontakt z Tomaszem Rząsą, z Piotrem Rutkowskim. Jemy razem śniadania. Rozmawiamy o meczach, o rozczarowaniach. Ja i oni jesteśmy rozczarowani. Ale nie rozmawiamy o mojej przyszłości – zapewniał.

Holender był pytany, czy ma plan na wyjście z dołka, w którym znajduje się Kolejorz. – Możemy grać znacznie lepiej. Zwłaszcza jeśli o takie małe rzeczy. Możemy popełniać mniej błędów indywidualnych, możemy tworzyć więcej szans. Do tego musimy przecież lepiej bronić stałych fragmentów, nie możemy dopuszczać do tak łatwych rzutów karnych. Ale tak generalnie to założenia są jasne. Staramy się poprawiać z każdym treningiem i meczem. Teraz będzie więcej czasu w zimowym oknie na poprawę gry. Również więcej czasu na przygotowanie fizyczne do rundy – zaznaczył.

Nerwowa odpowiedź Johna van den Broma

Jeden z obecnych dziennikarzy, Damian Smyk z portalu goal.pl pokazał van den Bromowi wykres przedstawiający zmiany w wartościach współczynnika goli oczekiwanych w przypadku Lecha (spadek w trakcie kadencji Holendra) oraz w przypadku przeciwników (wzrost).

– Mamy swojego analityka od takich spraw i nie będę z tobą dyskutował na takie tematy. Jeżeli to dla ciebie ważne, to pisz, co chcesz. Jednak jesteś ciekawy tylko negatywnych spraw, a ja nie jestem negatywną osobą i chcę szukać pozytywów – zareagował nerwowo trener Lecha Poznań.

Po chwili Holender zapewnił dziennikarza, że nie jest na niego zły. – Ale nie wiem, po co mi to pokazujesz. Znam te dane, rozmawialiśmy o tym wewnątrz klubu. Nie chcę o tym rozmawiać z tobą – stwierdził.

Szkoleniowiec Lecha był też pytany o letnie transfery, a także o to, czy Bartosz Salamon pojedzie z drużyną na najbliższy mecz do Radomia.

– Jest gotowy do gry. Na ile minut? Na pewno nie 90. Był poza grą przez siedem miesięcy. Ale bardzo mi zaimponował. Znacie jego sytuację, nie mógł trenować z nami. Ale wykonał bardzo dobrą pracę indywidualną. To naprawdę robi wrażenie, jak wygląda. Przetestowaliśmy go fizycznie i jest świetnie. Wiemy, co traciliśmy, gdy go nie było – zakończył van den Brom.

Zobacz też: Kolejorz przedłuża kontrakt z bramkarzem
Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl