– Po co te autobusy mają toalety skoro nie można z nich korzystać? Czy ludzie mają brać ze sobą pampersy? – pyta Czytelnik, który jechał z Berlina do Poznania. – Toaletę otwarto dopiero, gdy pasażerka miała się już rozpłakać – mówi Pan Bartek.
Flixbus jest popularnym nie tylko w Polsce, ale i Europie przewoźnikiem. Korzysta z floty nowoczesnych autobusów wyposażonych w toalety. Jak się jednak okazuje, z tych nie zawsze można korzystać.
Zadzwonił do nas Czytelnik, który podróżował z Berlina do Poznania. Przed przekroczeniem granicy polsko-niemieckiej chciał skorzystać z toalety w autobusie.
– Ta była zamknięta. Po kilku minutach pasażerka zgłosiła kierowcy, że chce skorzystać z toalety. Ten odmówił – opowiada zbulwersowany pasażer FlixBusa, który zadzwonił do naszej redakcji.
Flixbus wie, co pasażerowie „wyrabiają” w toaletach
– Kierowca odpowiedział, że ma wytrzymać jeszcze 20 minut do postoju. Kobieta, odparła, że choruje i nie może czekać. W odpowiedzi usłyszała, że „on wie co pasażerowie w tych toaletach wyrabiają”. W końcu bliska rozpaczy, poważnie zdenerwowana pasażerka zaczęła błagać, mówiąc że jest chora i nie może dłużej czekać. – Czy mam Panu pokazać dokumentację medyczną? – pytała i to dopiero spowodowało obłaskawienie kierowcy, który jednak otworzył drzwi do toalety. Okazało się, że jest ona sprawna – opowiada Pan Bartek.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy w biurze FlixBusa.
– Zapewniamy, że wszystkie autobusy FlixBusa są regularnie sprawdzane przed i po każdej podróży pod kątem czystości oraz dostępności udogodnień na pokładzie, w tym toalet. Sytuacja, w której toaleta pozostaje zamknięta bez uzasadnionego powodu, nie powinna mieć miejsca. Najmocniej przepraszamy za niedogodności, jakie mogły wystąpić podczas podróży – przeprasza w imieniu firmy Aleksander Kalenik z biura prasowego FlixBusa i dodaje:
– Kierowcy odpowiedzialni za ten kurs zostaną upomnieni i ostrzeżeni, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości –.