To jedyna akcja skupiająca się na dzieciach, które żyją w cieniu poważnej choroby rodzeństwa. W Poznaniu odbył się finał.
W Poznaniu w piątek odbył się finał akcji „Panda Claus” organizowanej przez Fundację Panda Team im. Michałka Tarachowicza. Na terenie Międzynarodowych Targów poznańskich wolontariusze zapakowali 240 paczek, które trafią do dzieci w całej Polsce. Akcja jest wyjątkowa, ponieważ skierowana jest do dzieci, które żyją w cieniu choroby rodzeństwa lub straciły brata albo siostrę. Aktualnie to jedyna taka inicjatywa pomocowa w Polsce.
– Akcja pojawiła się w wyniku naszych własnych doświadczeń. Kiedy nasz syn zachorował na nowotwór, zobaczyliśmy, że nasz starszy syn żyje w cieniu tej choroby. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że nie ma akcji, która zaopiekowałaby się takim rodzeństwem i postanowiliśmy taką stworzyć. Jest to jedyna taka akcja w Polsce, która kierowana jest do dzieci, które straciły brata lub siostrę, lub których rodzeństwo choruje – powiedział nam Filip Tarachowicz, prezes Fundacji.
Listy i paczki
Jak to wygląda w praktyce? Dzieci z takich rodzin piszą listy z życzeniami, które następnie rodzice zgłaszają do Fundacji. Wolontariusze je weryfikują, a później umieszczają na specjalnej stronie internetowej. Wtedy do gry wchodzą darczyńcy, którzy mogą wybrać list do zrealizowania. Każdy może zostać takim darczyńcą. Gotowe paczki trafiają do siedziby w Poznaniu, a w wielkim finale szykowane są do wysyłki. Wolontariusze dorzucają jeszcze dodatkowe prezenty, które później wyruszają w całą Polskę.
Do całej Polski
Choć akcja dzieje się w Poznaniu, jest jednak bowiem ogólnopolska. Tegoroczny finał był już czwartą edycją tej inicjatywy. W tym roku udało się zrealizować 240 paczek, co jest niewątpliwym rekordem akcji. Pokazuje to, jak ważna jest pomoc dla najmłodszych, którzy na co dzień są ogromnym wsparciem dla chorego rodzeństwa.