Maja urodziła się bez tętnicy płucnej. Jedyną nadzieją dla dziewczynki jest operacja za 8 milionów złotych w szpitalu w Stanach Zjednoczonych.
Maja przyszła na świat 6 lutego 2021 roku. Już 2 godziny po porodzie badania wykazały, że dziewczynka ma niską saturację. Początkowo podejrzewano zapalenie płuc, jednak w piątej godzinie życia postawiono pierwszą diagnozę. Po dokładniejszych badaniach okazało się, że Maja nie ma całej zastawki płucnej.
Najpierw jeszcze lekarka uspokajała nas przez telefon, że da się zoperować, że będzie dobrze. Ale po dokładniejszych badaniach okazało się, że Maja nie ma całej tętnicy płucnej. To jak wyrok – mówi Pani Kinga, mama Mai.
2 czerwca w Poznaniu Maja przeszła operację paliatywną, która w tamtym momencie ją ocaliła. Nadal jest w śpiączce – przy każdej próbie wybudzenia saturacje dramatycznie spadają. Każdego dnia są nowe badania, zabiegi – wszyscy walczą o życie dziewczynki. Lekarze przyznali jednak, że nie są w stanie zrobić nic więcej, niż dać Mai więcej czasu, by doczekała operacji, która uratuje jej życie. Może ją przeprowadzić tylko jeden lekarz na całym świecie – dr Hanley.
Jedyna nadzieja to operacja w Stanford, niestety warta fortunę 8 mln. Jak dotąd zdołaliśmy uzbierać dopiero 2,5 mln, zbiórka idzie dramatycznie wolno, boimy się ze nie zdołamy sami uratować Majeczki. Obecna sytuacja na świecie spowodowała, że zbiórka praktycznie stoi. Nasze dzieci też są ważne, bardzo prosimy. Nie mamy już czasu. Potrzebujemy znanych osób z zasięgami. Bardzo prosimy o pomoc w nagłośnieniu zbiórki Mai, być może to dla Państwa kolejna z tysięcy takich próśb, ale dla Mai to ogromna szansa na życie – proszą rodzice.
Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/maja-rutkowska?fbclid=IwAR0oAm3ChbkAWduzG4fSnT5fzgCczgJaukv4SPzYzdT-XfuRnxsxxxP_z-E