Takie oświadczenie podczas briefingu złożył w poniedziałek, 26 sierpnia po godz. 13.30 prezydent Poznania. Jak stwierdził, prowadzi w tej sprawie także konsultacje z wojewodą, gdyby prezydent Andrzej Duda sam nie ogłosił żałoby.
Prezydent Jacek Jaśkowiak chciały, aby żałoba została ogłoszona w dniu, w którym odbywać się będą pogrzeby strażaków. Prowadzi już także rozmowy z rządem na temat tego, by uroczystości miały wymiar państwowy.
Podczas spotkania z dziennikarzami prezydent Jaśkowiak podziękował za wsparcie udzielane strażakom, ale i przestrzegał, by pieniądze wpłacane na rzecz poszkodowanych w katastrofie, były kierowane za pośrednictwem wiarygodnych podmiotów. Zwracał też uwagę, by w zbiórkach rzeczowych przynosić faktycznie takie przedmioty, które mogą się przydać.
Jaśkowiak: Pomagajcie ale ostrożnie
– Takim wiarygodnym podmiotem jest Caritas, MOPR oraz Się Pomaga. W tym przypadku pomoc ta jest prowadzona we współpracy ze strażakami i na rzecz strażaków i rodzin strażaków, którzy zginęli – mówił Jaśkowiak.
Prezydent zwrócił się też z apelem do dziennikarzy, aby ci uważali na dezinformacje, które pojawiają się w sieci.
– Osobiście byłem wstrząśnięty mailem, który dziś dotarł do Radia Poznań. Uważam, że jest to coś czym powinny zająć się polskie służby. Zakres dezinformacji, dotyczącej pracy strażaków jest porażający. Trzeba się liczyć, że tego typu informacje mogą być inspirowane przez służby białoruskie bądź rosyjskie – mówił podczas briefingu Jacek Jaśkowiak, ale nie zdradzał treści korespondencji, z którą się zapoznał.
– Staramy się w tej chwili otoczyć opieką dziewięć rodzin, które mieszkały w tej kamienicy, która z pewnością będzie musiała zostać rozebrana. Staramy się by „strefa zero” była jak najwęższa. Tam cały czas są jednak strażacy. Gdy ci zezwolą, dopiero wówczas w pełnym zakresie będzie mogła wejść tam np. policja – tłumaczył prezydent.
Zwrócił on także uwagę na los rodzin z kamienic sąsiadujących z kamienicą , którą strawił ogień.
Kiedy powrócą do domów?
– W jakim terminie będą mogły powrócić do swych mieszkań, to zależy od decyzji Nadzoru Budowlanego. Prawdopodobnie trzeba będzie poczekać aż do rozbiórki spalonej kamienicy – wyjaśniał Jacek Jaśkowiak. Ta nie może się jednak rozpocząć przed uzyskaniem na to zgody.
Prezydent podczas briefingu dziękował również lokalnemu biznesowi za udzielenie bezpośredniego wsparcia strażakom.
Głos zabrała także Magdalena Pietrusik-Adamska – dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Poznania, która poinformowała, że w hotelu przy ul. Łozowej przebywa w tej chwili 15 osób, które straciły dach nad głową. Pozostali poszkodowani korzystają z pomocy rodzin i przyjaciół.
Na koniec głos zabrał Witold Rewers – dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania.
– Największy problem na tę chwilę mamy z kamienicą pod numerem 13, której zagraża ściana frontowa spalonego budynku. Wraz z jego właścicielami oraz Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego będziemy starali się jak najszybciej doprowadzić do rozbiórki kamienicy – mówił podczas briefingu Witold Rewers.
fot. MJ