Od marca tego roku poznańskie strefy płatnego parkowania patrolują samochody. To druga, oprócz pracy kontrolerów, metoda sprawdzania, czy kierowcy opłacają postój. Miasto planuje rozwijać system bo statystyki wskazują, że jest skuteczny.
Po ulicach objętych miejską strefą płatnego parkowania jeżdżą dwa samochody wyposażone w specjalne kamery. System zczytuje numery rejestracyjne, a następnie sprawdza, czy widnieją one w bazie jako opłacone. Jeśli nie, do właściciela trafi wezwanie do zapłaty kary. Poznańskie pojazdy wspierają codzienną pracę kontrolerów. Służbę rozpoczęły w marcu tego roku. Przedtem, w 2021 roku, miasto testowało już podobne rozwiązanie, bazując na doświadczeniach ze stolicy Polski.
Start systemu w Poznaniu wiązał się z komplikacjami. Okazało się, że z powodu błędu mandaty otrzymywali mieszkańcy, którzy mieli wykupione abonamenty. Według informacji z Zarządu Dróg Miejskich te problemy się nie powtórzyły, a miasto jest zadowolone i planuje w przyszłym roku powiększyć flotę.
– System e-kontroli funkcjonował bez zakłóceń, a pojazdy wykorzystywane do automatycznych kontroli nie odnotowały usterek. W związku ze skutecznością tego narzędzia planujemy rozszerzyć flotę o kolejny pojazd w 2026 roku – przekazuje Bartosz Szczepaniak z Zarządu Dróg Miejskich.
Więcej o dwa miliony złotych na miesiąc
Okazuje się, że system działa nie tylko sprawnie, ale również zasila budżet miasta dodatkowymi środkami. Porównując wpływy ze strefy płatnego parkowania z września tego roku z tymi z 2024 roku, ZDM zauważył, że wpływy są wyższe o 20 procent.
– W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku odnotowaliśmy około 20-procentowy wzrost wpływów ze Strefy Płatnego Parkowania. We wrześniu 2025 r. wyniosły one 6 789 258,78 zł, podczas gdy rok wcześniej – 4 677 485,41 zł. Zwiększyła się również liczba wystawionych wezwań do uiszczenia opłaty dodatkowej dla kierowców, którzy nie opłacili postoju w strefie. We wrześniu 2024 r. było ich 6 356, a w tym samym miesiącu 2025 r. już 8 387 – dodaje Bartosz Szczepaniak.
Strefę Płatnego Parkowania wprowadzono w Poznaniu w 1993 roku. Według urzędu miasta od samego początku miała zwiększyć rotację w centrum, tak by kierowcy mogli łatwiej znaleźć miejsca parkingowe. We wrześniu to stanowisko przypomniał Jacek Jaśkowiak. Wpis prezydenta miasta wywołał falę komentarzy, zarówno tych negatywnych, jak i pozytywnych. Urzędnicy planują dalszy rozwój strefy – w przyszłym roku do systemu włączone zostaną Ogrody oraz Górczyn.
Czytaj także: Nowa hala sportowa na Wildzie otwarta








