Hunters PSŻ Poznań wzmacnia skład. Kolejny klub w najwyższej klasie rozgrywkowej?

Gorzów Wielkopolski, Zielona Góra, Leszno. Żużel zazwyczaj kojarzył się z miastami, w których nie było drużyn w najwyższych klasach rozgrywkowych innych popularnych sportów. W ostatnich latach ten obraz się zmienia. Co to oznacza dla Poznania?

Wrocław zbudował potęgę żużlową i mimo, że aktualnie Śląsk gra w piłkę w pierwszej lidze to przez lata mieli drużyny w najwyższych ligach obu dyscyplin. Aktualnie Motor Lublin ma sekcję piłkarską w Ekstraklasie. Sekcja żużlowa natomiast w ostatnich czterech sezonach wywalczyła cztery medale mistrzostw polski, trzy razy zostając mistrzami kraju i raz zostając vice-mistrzami. Czy Poznań aspiruje do realizacji podobnego scenariusza?

Historia odbudowy

PSŻ Poznań nie istniał. Dosłownie w latach 2012- 2016 nie było takiego klubu. Poznańskie Stowarzyszenie Żużlowe założone w 2005 r. miało poważne problemy ze stadionem. W skutek owych problemów klub zamknął się na pięć lat. Jednak po powrocie w sezonie 2017 klub jest rozsądnie zarządzany. Po sześciu latach, dokładniej w sezonie 2022 wywalczył awans na drugi poziom rozgrywkowy, z którego nie spadł. Małymi krokami sportowcy utwierdzali swoją pozycję. W minionym sezonie otarli się o fazę play off, którą osiągnęli dwa lata temu. Klub od lat zaznacza, że aspiracje są duże i stąd pewnie tak pokaźna ofensywa transferowa w tym roku.

Utrzymani zawodnicy

Dla osób niezapoznanych z dyscypliną. Skład drużyny żużlowej składa się z siedmiu zawodników. Cztery miejsca muszą przypadać zawodnikom z polskim obywatelstwem, trzech pozostałych może być cudzoziemcami. Do obsadzenia są więc cztery pozycje seniorskie, jeden senior do lat 24, dwóch juniorów do 21 roku życia.

W tym roku skład Hunters PSŻ Poznań prezentuje się naprawdę okazale. Zawodnicy, którzy przedłużyli swój pobyt w drużynie to: Bartosz Smektała – 27-letni polski senior, były mistrz świata juniorów, który w Ekstralidze nie był zawodnikiem wyróżniającym się. Jednak na zapleczu jest solidnym punktem drużyny. Ryan Douglas to 32-letni Australijczyk, który w poprzednim sezonie był zdecydowanym liderem drużyny.

Nowe twarze

Nowe nabytki to coś czym klub z pewnością może się chwalić. Do drużyny dołączyli: Niels Kristian Iversen – sześciokrotny mistrz Danii, dwukrotny drużynowy mistrz Polski, brązowy medalista indywidualnych mistrzostw świata z roku 2013. Doświadczenie, które wniesie do drużyny 43–letnia legenda żużla może okazać się nieocenione.

Dimitri Berge – po średnio udanym ubiegłym sezonie w Krośnie 29-letni Francuz postara się o powrót do formy w Poznaniu.

Kacper Pludra – po ubiegłym sezonie w Ekstralidze jasne stało się, że jego miejsce jest poziom niżej. To ostatni sezon na pozycji do lat 24, co oznacza ostatnią szansę na udowodnienie, że może być pełnoprawnym seniorem.

Juniorzy

Tutaj doszło do istotnego wzmocnienia. Antoni Mencel – wychowanek Unii Leszno, zeszłoroczny najlepszy junior 2.Ekstraligi. Duży talent, który jednak nie mógł liczyć na występy w Lesznie. Dlaczego? Władze Unii postawiły na duet juniorów z jednym zagranicznym młodzieżowcem. Mistrz świata juniorów – Nazar Parnitskyi z Ukrainy jeździł jako senior do 24 roku życia. Wraz z awansem do Ekstraligi przydzielono mu trochę łatwiejsze zadanie. Drugiego juniora wybrano na podstawie wieku, dla Mencela to bowiem ostatni juniorski sezon. Jego konkurent Kacper Mania, również uchodzi za zawodnika z wielkim potencjałem i jest młodszy od Antka. Jest to wspaniała okazja dla klubu na wzmocnienie. Dla zawodnika na zagrzanie miejsca na dłużej, przecież w 2027 Pludra nie będzie już mógł jeździć jako senior do 24 roku życia. W przypadku dobrej formy potencjał na współpracę jest wieloletni. W drużynie pozostał wychowanek PSŻ Kacper Teska, oraz Tobiasz Jakub Musielak, którzy będą kontynuowali swój rozwój.

Czy to skład na awans?

Stawka jest wyrównana, nawet bardzo. Jednak drużyna została solidnie wzmocniona. Sport jest nieprzewidywalny i tu żużel nie jest wyjątkiem. Po zeszłorocznym obejściu się smakiem tym razem play off jest realne i wręcz przewidywane. PSŻ pokazuje jednak, że są cierpliwi. Iversen i Mencel, jak również utrzymanie Douglasa i Smektały to kolejne kroczki w kierunku budowania solidnego klubu.

żużel Hunters PSŻ Poznań

Czytaj także: Gwiazda Judo pnie się w światowym rankingu. Zawodniczka z Poznania z kolejnym sukcesem

Adam Suwary
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl