Wolontariusze, mieszkańcy a także politycy opozycji od kilku dni pytali głośno, czy holu starego dworca PKP nie można udostępnić dla uchodźców z Ukrainy. I gdy dziś radni miejscy Koalicji Obywatelskiej o godzinie 14:00 mieli zrobić przed zamkniętą halą konferencje, wojewoda wielkopolski na 15 minut przed nią na Twitterze ogłosił, że hol otwiera dla potrzebujących. Sprawdziliśmy, budynek jest jednak cały czas jest zamknięty, a w środku nic się nie dzieje.
Drzwi zamknięte a w środku żywego ducha. Tak o godzinie 15:00 wyglądał w poniedziałek hol starego dworca PKP w Poznaniu. Wolontariusze, mieszkańcy Poznania a także samorządowcy od kilku dni dyskutowali na internetowych forach czy tego miejsca nie można otworzyć na potrzeby uchodźców z Ukrainy. Można by tam zorganizować punkt informacyjny i punkt pomocy dla osób z Ukrainy, które często po kilkudziesięciu godzinach podróży, potrzebują chwili odpoczynku.
14 marca, miała odbyć się konferencja prasowa w tej sprawie. Zapraszali na nią radni miejscy związani z klubem Koalicji Obywatelskiej. Kilka minut przed jej rozpoczęciem wojewoda wielkopolski zapowiedział, że na jego prośbę, budynek zostanie otwarty i aktualnie jest przystosowywany pod potrzeby uchodźców. Drzwi do starego budynku dworca są jednak cały czas zamknięte.
fot. Erwin Nowak / wpoznaniu.pl
Radni, którzy pojawili się przed budyniem nie kryli zdziwienia, że nadal w holu dworca nic się nie dzieje.
Ci ludzie uciekają z wojny, z bombardowania. Naprawdę nieprzystosowany budynek? Wpuścimy tam wolontariuszy, wolontariusze posprzątają. Chodzi o to, żeby ci ludzie nie gnieździli się na dworcu. – mówi radna, Małgorzata Dudzic-Biskupska z Koalicji Obywatelskiej.
Sami wolontariusze dodają, że hol starego dworca, to idealne miejsce na tego typu pomoc.
Tu nie chodzi o zapewnienie luksusów, tylko o spełnienie podstawowej opieki. Wojewoda miał czas na przygotowanie budynku – mówi wolontariuszka Dominika Zenka-Podlaszewska i dodaje – Ta hala dworca powinna była już być dawno przygotowana.
Radni przyznali również, że namioty stojące przed halą dworca, przygotowane przez straż pożarną, są dużą, ale niewystarczającą pomocą.