W Polsce liczba przypadków kleszczowego zapalenia mózgu (KZM) wzrosła o 20 proc. w porównaniu z ubiegłymi latami. Eksperci podają, że w 2023 r. zdiagnozowano aż 659 takich zachorowań, co oznacza znaczący wzrost w stosunku do 2019 r., gdy odnotowano tylko 265 przypadków. Chociaż zainteresowanie szczepieniami przeciw KZM rośnie, wzrost zachorowań wiązany jest z wydłużoną aktywnością kleszczy, wynikającą z ocieplenia klimatu.
Kleszcze groźne przez większą część roku
Zmiany klimatyczne przyczyniają się do całorocznej aktywności kleszczy, co wpływa na większe ryzyko ukłuć i rozwijania się chorób. Dr Michał Sutkowski w rozmowie z Medonetem tłumaczy, że choć wcześniej KZM było głównie chorobą sezonową, to obecnie łagodne zimy sprawiają, że kleszcze są niebezpieczne przez większą część roku. Zaznacza on, że około 90 proc. ludzi ukłuwanych przez kleszcze spotyka te pajęczaki w pobliżu swoich domów, najczęściej podczas spacerów czy prac w ogrodzie.
„— To są bardzo ciężkie objawy w postaci niedowładów, stałego porażenia nerwów czaszkowych, zaniku mięśni, najczęściej w obrębie obręczy barkowej,” — mówi dr Michał Sutkowski w rozmowie z Medonetem, opisując skutki zakażenia KZM.
Jak wynika z raportu portalu szczepienia.pzh.gov.pl, wciąż niewielki odsetek osób korzysta z dostępnych szczepień, które pozostają kluczowym środkiem prewencyjnym. Dodatkowo eksperci podkreślają, że ryzyko związane z ukłuciami kleszczy jest szczególnie wysokie w okresie wzmożonej aktywności tych owadów — od wiosny do późnej jesieni.
Kleszcze jako źródło poważnych infekcji
Kleszczowe zapalenie mózgu to wirusowa choroba neurologiczna przenoszona przez kleszcze. Może prowadzić do ciężkich powikłań, takich jak zapalenie opon mózgowych, porażenie kończyn czy problemy z oddychaniem. KZM przeważnie występuje w Europie, zwłaszcza w Polsce, Niemczech, Czechach oraz w Skandynawii.
Objawy choroby postępują w dwóch fazach: początkowej, przypominającej grypę, oraz neurologicznej, która może wiązać się z zapaleniem mózgu i powikłaniami neurologicznymi. Dr Sutkowski wyjaśnia, że ciężkość przebiegu zależy od wielu czynników, takich jak wiek i stan zdrowia, a osoby starsze są bardziej narażone na poważne skutki zakażenia.
Obserwuj objawy i działaj szybko
Czas inkubacji wirusa KZM wynosi od 2 do 28 dni. W tym okresie wirus rozprzestrzenia się w organizmie, powodując symptomy, które mogą ewoluować od łagodnych objawów grypopodobnych do ostrych zaburzeń neurologicznych. Lekarze apelują, aby każdą uwagę na zdrowie po ukłuciu kleszcza potraktować z dużą powagą.
Eksperci podkreślają, że szczepienia są najskuteczniejszym sposobem profilaktyki — ich efektywność wynosi aż 99 proc. Niestety w Polsce są to szczepienia pełnopłatne, niefinansowane z Narodowego Funduszu Zdrowia. Obejmują one trzy dawki podawane w określonych odstępach czasu oraz dawki przypominające co trzy do pięciu lat.
Najczęstsze mity o badaniu kleszczy
Jednym z popularnych mitów jest przekonanie, że warto badać kleszcze pod kątem obecności wirusów. Eksperci wyjaśniają, że takie badania są przydatne wyłącznie w celach naukowych, ale niewiele mówią o potencjalnym zakażeniu człowieka. Jak zaznacza wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski, obecność patogenów w organizmie kleszcza nie oznacza, że zostały one przeniesione na człowieka.
Dr Sutkowski przypomina, że po ukłuciu należy niezwłocznie udać się do lekarza, który przeprowadzi odpowiednie badanie diagnostyczne. Samodzielne próby badania kleszcza lub ignorowanie objawów mogą prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Całość materiału w Medonecie: https://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/ukaszenia–uzadlenia-i-zadrapania,w-polsce-gwaltownie-przybywa-przypadkow-groznej-choroby–lekarz–polowa-zakazonych-ma-grozne-powiklania,artykul,51991506.html